Jeśli Ryszard Petru myśli poważnie o polityce, powinien dołączyć do PO - uważa szef klubu parlamentarnego Platformy Sławomir Neumann. Podobnie mówił o Robercie Biedroniu. Jego zdaniem tworzenie własnego ruchu to wspieranie PiS.
Były lider i założyciel Nowoczesnej Ryszard Petru opuścił partię w maju. Obecnie wraz b. posłankami Nowoczesnej Joanną Scheuring-Wielgus i Joanną Schmidt jest w sejmowym kole Liberalno-Społeczni.
Jeśli Petru myśli poważnie o polityce, powinien do nas dojść. Powinien dołączyć do PO. Bo uważam, że dzisiaj to łączenie się jest czymś, co jest ważne dla ludzi
— podkreślił Neumann w poniedziałek w RMF FM. Zdaniem polityka PO budowanie nowych ruchów to pomysł zły i szkodliwy.
CZYTAJ TEŻ: Schetyna dalej swoje. Więcej o rządzie niż o programie: „Musimy bronić samorządu przed PiS”
Pytany, czy PO jest też otwarta na przyjęcie Roberta Biedronia, Neumann powiedział, że tak.
Tworzenie własnego ruchu to wspieranie PiS. Jeśli ludzie chcą postawić tamę temu, co dzieje się w Polsce, powinni się grupować w szerokie bloki.
Na pytanie, jak szeroka powinna być Koalicja Obywatelska, powiedział:
Od Ujazdowskiego do Nowackiej.
Neumann ocenił, że wybory samorządowe będą rozgrywane na dwóch płaszczyznach: na płaszczyźnie lokalnej, samorządowej.
Gdzie pokazuje się program dla lokalnych społeczności i ludzi, dobrych gospodarzy, którzy samorząd mają we krwi
— zaznaczył.
Drugim aspektem wyborów jest, według Neumanna, część plebiscytowa.
To pierwsze po trzech latach wybory. Chcemy, aby stały się oceną rządzących
— podkreślił polityk Platformy.
Chcemy pokazać władzom centralnym żółtą kartkę
— podkreślił.
Jak zaznaczył, żółta kartka to ostrzeżenie.
A czerwona kartka będzie za rok, gdzie ludzie z PiS będą wyrzuceni z boiska
— mówił Neumann.
Ale dziś to będzie żółta kartka dla PiS za styl rządzenia, za to, co robią
— powiedział polityk.
Neumann był pytany o deklaracje, że PO nie podniesie wieku emerytalnego. Pod koniec września lider PO Grzegorz Schetyna mówił:
Nie będziemy ponownie podnosić wieku emerytalnego, ale dla wszystkich, którzy zechcą pracować wprowadzimy zachęty i ułatwienia.
Wiemy, że ludzie muszą dłużej pracować. Ale nie możemy tego wprowadzić ustawą. Życie pokazało, że to nieskuteczna forma. Mówimy od wielu miesięcy, że musimy stworzyć ekonomiczne zachęty do pracy. Żeby się ludziom chciało i opłacało pracować, a nie przechodzić na emeryturę
— podkreślił szef klubu PO.
Według niego przywrócenie wyższego wieku emerytalnego nie ma sensu, „bo przyjdą populiści za rok i to wywalą”.
Bez sensu kopać się z koniem. Jesteśmy mądrzejsi od populistów
— powiedział Neumann. Jak dodał, PO szuka rozwiązań ekonomicznych, które zachęcą ludzi do pracy.
Będzie się opłacało pracować, a nie przechodzić na emeryturę. To będzie opłacalne i dla przedsiębiorcy i dla pracownika
— zapowiedział.
Odniósł się także do prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz. W jego ocenie, był to wspaniały czas dla Warszawy, a afera reprywatyzacyjna nie jest głównym wyznacznikiem jej oceny.
Ja jestem człowiekiem, który do Warszawy przyjechał jedenaście lat temu i widzę te zmiany, które nastąpiły. Oczywiście cieniem na tej prezydenturze będzie się kładła sprawa reprywatyzacji. (…) To nie jest coś, co przesłoni całą prezydenturę Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Ona to miasto postawiła na nogi, zaczęły się inwestycje, zaczęło się życie w Warszawie
— podkreślał.
PAP, RMF FM, rs
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/414544-petru-i-biedron-transferowe-marzenia-slawomira-neumanna