Donald Trump – jak może – unika niepotrzebnej celebry, dąży do pozytywnego domykania spraw. Ja też. I tak to zbudowaliśmy, tak miało być. Mocna, szczera, konkretna rozmowa w Białym Domu, a potem puentująca to deklaracja
—mówi prezydent Andrzej Duda w wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Sieci”, wspominając niedawną wizytę w Białym Domu, gdzie spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem. Bracia Karnowscy pytają m.in. o to jak doszło do podpisania deklaracji polsko-amerykańskiej w Gabinecie Owalnym, co było szeroko komentowane w Polsce. Przypomnijmy, że chodzi o zdjęcie z momentu podpisania deklaracji, kiedy prezydent Duda stoi, a Donald Trump siedzi.
Czy podpisanie deklaracji w Gabinecie Owalnym było zaplanowane? Czy miało do niego dojść właśnie na biurku prezydenta? Czy ktoś popełnił błąd? O tym wszystkim mówi prezydent w najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci”.
TYGODNIK SIECI: Część mediów dostrzegła wyłącznie to, że podpisując ją, stał pan przy biurku w Gabinecie Owalnym, a prezydent Trump siedział. Dlaczego tak to się odbyło?
PREZYDENT ANDRZEJ DUDA: Po kolei. Zależało nam, by nie był to pusty dokument, by był tam podpis i prezydenta Rzeczypospolitej, i prezydenta USA, by to miało tę moc osobistego stempla, osobistej decyzji, która dla Donalda Trumpa, w przeszłości dynamicznego biznesmena, jest bardzo ważna. Poprzednia dekla- racja, z roku 2008, nie była podpisana przez prezydentów ani nawet przez ministrów. Była po prostu przyjęta. I zaraz potem się okazało, że jednak nie będziemy mieli tarczy antyrakietowej w Polsce. Fakt, że prezydent Obama nie gwarantował tego swoim podpisem, miał tu znaczenie, ułatwił szybkie wyjście z zapowiedzi. Takiego błędu popełnić nie chciałem. I nie popełniłem.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Prezydent Andrzej Duda w „Sieci” wyjawia kulisy rozmowy z Donaldem Tuskiem
Dopytamy raz jeszcze: forma podpisania nie mogła być inna?
Donald Trump – jak może – unika niepotrzebnej celebry, dąży do pozytywnego domykania spraw. Ja też. I tak to zbudowaliśmy, tak miało być. Mocna, szczera, konkretna rozmowa w Białym Domu, a potem puentująca to deklaracja. Każdy bierze po egzemplarzu i działamy dalej. Liczyła się dla nas siła tego dokumentu, potwierdzenie strategicznego sojuszu w nowych okolicznościach. Przecież świat po tych 10 latach jest inny. Rozmowa była tak dobra, że znacząco się przeciągnęła. Zrezygnowaliśmy z przechodzenia do innej sali. Cel osiągnąłem. Jak ktoś woli się skupiać na tym, że nie siedziałem na złotym tronie, to trudno. Obiecywałem Polakom prezydenturę skuteczną, a nie celebrującą. Słowa dotrzymuję.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ciekawy i wielowątkowy wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą w „Sieci”! „To mój główny cel: poprawić los ciężko pracujących ludzi”
Wywiad z prezydentem RP Andrzejem Dudą w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”, w sprzedaży od 1 października, a także w formie e-wydania.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej wPolsce.pl.
KK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/414499-tylko-u-nas-wiemy-czemu-prezydent-stal-w-gabinecie-owalnym