Mainstreamowe media bardzo starają się pomijać pana Jakubiaka. On dla nich nie istnieje. Nie ma takiego kandydata. Teraz przynajmniej na moment udało się przypomnieć, że Marek Jakubiak toczy ciężką walkę i będzie ją dalej toczył. Liczymy, że z dobrym rezultatem
— mówi portalowi wPolityce.pl Grzegorz Długi, poseł Kukiz ‘15.
wPolityce.pl: „Nasz kandydat w Warszawie nie ma wielkich szans. Moja sympatia nie jest na niego nakierowana”. Jak pan skomentuje słowa Pawła Kukiza?
Grzegorz Długi: Kandydatem ruchu Kukiz ‘15 na prezydenta Warszawy jest pan Marek Jakubiak. Wszyscy wspieramy go w jego ciężkiej pracy. Jest kandydatem, który zagraża dwóm głównym pretendentom. Myślę, że byliby niezłymi wiceprezydentami u pana Jakubiaka, który jako jedyny ma kompetencje do zarządzania tak wielkim organizmem jakim jest Warszawa. Proszę zwrócić uwagę, że Pawłowi Kukizowi udało się coś, co się nikomu nie udało.
Co mu się udało?
Mainstreamowe media bardzo starają się pomijać pana Jakubiaka. On dla nich nie istnieje. Teraz przynajmniej na moment udało się przypomnieć, że Marek Jakubiak toczy ciężką walkę i będzie ją dalej toczył. Liczymy, że z dobrym rezultatem.
Powtórzę pytania pana posła Rafała Grupińskiego z PO z radiowej „Trójki” - przechodzi pan do PiSu?
Nie chcę używać ostrych słów. Ale mamy tendencje w tym naszym duopolu walczących ze sobą dwóch ugrupowań, które tak naprawdę są jednym ugrupowaniem do częstego stosowania argumentu, że zarzuca się komuś, że jest albo z PO, albo z PiS. Często można usłyszeć – krytykujesz PO, to jesteś z PiS, a jak krytykujesz PiS, mówią, że jesteś z PO. Te próby może są fajne publicystycznie, jako, że mainstreamowe media uwielbiają w ten sposób upraszczać życie. Nie oddają jednak rzeczywistości. Liczę na to, że przynajmniej ta część społeczeństwa, która jest rozsądna, zdaje sobie sprawę, że jest to po prostu próba dyskredytowania wszystkich sił, które nie uczestniczą w bezpośredniej walce dwóch głównych ugrupowań. Ci, którzy nie należą do żadnego z tych ugrupowań są przez nie zwalczane. Kukiz ‘15 jest do tego przyzwyczajeni. Przetrwamy to.
Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił wnioski o zabezpieczenie i wstrzymał wykonanie uchwał KRS w sprawie powołania sędziów SN do Izb Cywilnej i Kontroli Nadzwyczajnej. Co pan sądzi o decyzji NSA?
Tak naprawdę jeszcze żadnych orzeczeń NSA nie ma. To są tylko orzeczenia, które na krótko wstrzymują te decyzje. Nie nastąpiły decyzje, które by komplikowały późniejsze działania. W związku z tym, mam prośbę, żeby do tego podchodzić spokojnie. Przepis ustawy mówi, że można wstrzymać decyzję, tylko jeżeli wszyscy się odwołują. W sytuacji, kiedy jeden z kandydatów się odwołał, pozostałe decyzje są prawomocne i procedura jest prowadzona dalej. Decyzja NSA była słuszna w sensie prawnym i w takim sensie, żeby skutecznie można było rozpoznać sprawy. Jaka będzie faktyczna decyzja, co do meritum sprawy, dowiemy się za kilka dni, bo tam są bardzo krótkie terminy. NSA musi to w 14 dni rozpatrzeć.
Czy podobnie jak Paweł Kukiz uważa pan, że prof. Małgorzata Gersdorf jest nadal pierwszym prezesem SN?
Tak, bo to wynika z Konstytucji, Mówiliśmy o tym od dawna i cały czas mówimy – kadencja pani pierwszej prezes SN jest zagwarantowana konstytucyjnie. Można ją lubić, można jej nie lubić, ale tak po prostu jest, bo tak zostało zapisane w Konstytucji. Dopóki nie zmienimy Konstytucji, tak musi być. PO i PiS wspólnie głosowały, aby tę kadencję skrócić, bo tak naprawdę są zainteresowane rozgrzewaniem emocji. Nasz poseł Paweł Grabowski powiedział to wyraźnie z trybuny sejmowej – skracacie kadencję, a potem wyprowadzacie ludzi na ulicę. Takie jest działanie PO. To, że PiS tutaj złamał Konstytucję to też oczywiste.
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/414416-dlugi-wszyscy-wspieramy-marka-jakubiaka-w-wyborach