Na Platformę głosują głównie osoby, które jeżdżą beemkami, które stać na bilet na pendolino i płatne autostrady. Ale czy dla osób, które nie mogą sobie na to pozwolić, PO jest wiarygodna? Ewidentnie nie, bo oni zagłosowali na PiS
—przyznaje w rozmowie z Agatonem Kozińskim w „Polska the Times” Krystian Legierski, adwokat, polityk, działacz na rzecz LGBT.
Legierski pytany o dzisiejszy stan lewicy i jej szansę na zjednoczenie, odpowiada:
Mam nadzieję, że Robert Biedroń zdoła jednak lewicę zjednoczyć pod jednym sztandarem. Jeśli się nie uda, to wszyscy będziemy mieć pod górę.
A co z Platformą Obywatelską?
Moje doświadczenie z ośmiu lat rządów Platformy jest takie, że ta partia z nikim - spoza swojego wąskiego kręgu - rozmawiać nie chciała
—mówi.
Czy Legierski żałuje, że w wyborach prezydenckich poparł Andrzeja Dudę?
Nie, nie żałuję. Nie dlatego, ze Andrzej Duda mnie zachwyca - ale dlatego, ze chciałem zamanifestować swój protest przeciwko Platformie
—przyznaje.
Legierski zaznacza również, że nawet obecny spór pomiędzy rządem a europejskimi instytucjami nie zachęci go do zagłosowania na PO.
Trudno, przykro mi. Oczywiście, niepokoi mnie to - ale nawet to nie przekonana mnie do tego, żeby głosować na PO. To, co się dzieje teraz w Polsce, w równym stopniu obciąża i PiS, i Platformę. To te dwie partie doprowadziły do tej sytuacji
—podkreśla.
Ciekawie się robi, kiedy Lagierski pytany jest o dołączenie Barbary Nowackiej do Koalicji Obywatelskiej.
Fatalnie oceniam ten ruch
—przyznaje.
Nowacka zdradziła?
Tak to odbieram. Jej decyzję odebrałem bardzo osobiście, emocjonalnie
—dodaje.
Proszę spojrzeć na sondaże, które przeprowadzono już po jej dołączeniu do PO - notowania Platformy nawet nie drgnęły, nawet chyba spadły. Widać, że założenie, jakoby konserwatywno-liberalne ugrupowanie mogło za pomocą takie ruchu stać się atrakcyjne dla lewicowych wyborców, jest po prostu bzdurą. Wciąganie Nowackiej czy Zandberga na ich listy ich nie odmieni. (…) Ludzie po prostu maja dosyć Platformy
—zaznacza.
Jak Legierski tłumaczy ciągłe wysokie poparcie PiS-u?
Bo PiS - co byśmy o nim nie myśleli - realizuje swój program wyborczy. Złożyli w kampanii serię obietnic i konsekwentnie się z niej wywiązują. A ludzie widzą, że PiS to robi. Mam wrażenie, że to pierwsza partia, która poważnie traktuje swoich wyborców
—mówi Legierski.
kk/”Polska the Times”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/414261-legierski-bez-ogrodek-o-nowackiej