Kto by się przejmował dementi resortu sprawiedliwości. „Wyborcza” i tak wie lepiej: Ziobro będzie mógł wymuszać ujawnianie informatorów

Był już Onet, a teraz „Gazeta Wyborcza” powiela zdementowaną przez Ministerstwo Sprawiedliwości informację, że resort chce wprowadzić zmiany dotyczące tajemnicy dziennikarskiej. Redakcja z Czerskiej już na czołówce straszy, że prokurator „podległy” ministrowi Ziobrze będzie mógł wymusić na dziennikarzu ujawnienie informatorów, a na adwokacie „zdradę sekretów klienta”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości ucina spekulacje: „Nie będzie zmian w prawie ograniczających tajemnicę dziennikarską”

Ma to być rzekomo część kompleksowego projektu nowelizacji procedury karnej, do którego dotarła „GW”, która nie zważając na dementi ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości , podniosła larum i zapytała o zdanie swoich „ekspertów”.

W ocenie wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, to nie tylko zaważy na braku sygnalistów czy realizacji misji mediów, ale jest to także „zamach na wszystkich obywateli, którzy w relacji z organami ścigania powinni mieć gwarancję, że tajemnica adwokacka będzie zachowana”.

To uderzenie w konstytucyjne prawo do obrony i rzetelnego procesu

– dramatyzowała na łamach „Wyborczej” Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska.

Dla „GW” żadnego znaczenia nie mają również wyjaśnienia wiceszefa MS Marcina Warchoła, który podkreślił, że prokurator jest rzecznikiem interesu publicznego. Bowiem zdaniem rzecznika stowarzyszenia sędziów „Themis”, prokurator generalny jest czynnym politykiem.

Sam minister Ziobro zapewnił, że zmiany nawet w najmniejszym stopniu nie będą dotyczyć środowiska dziennikarskiego.

wkt/”Gazeta Wyborcza”