Głos rozsądku ze środowiska sędziowskiego. Barbara Piwnik: Nie wysłałabym pytań prejudycjalnych do TS UE

Sąd Najwyższy nie jest miejscem, gdzie trafia się na ochotnika

— powiedziała sędzia Barbara Piwnik w TVN24.

Znowu z uporem lepszej sprawy od lat mówię prawo i wbrew temu, że słyszymy dookoła „Konstytucja”, tego tak ciągle nie powtarzam, tylko mówię: „prawo”. Powinno być innego rodzaju uregulowanie prawne. I należało taką dyskusję rozpocząć w momencie, gdy pojawiła się kwestia zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym. Powinno być tak na przykład, że kandydatów do SN wyłaniają Naczelna Rada Adwokacka w drodze uchwały. Sędziowie proponują komuś, prezydent proponuje komuś

— podkreśliła.

Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki zapytał czy w tej sytuacji prawnej godzi się zostać sędzią.

Być sędzią to nie myśleć na pierwszym miejscu o sobie, tylko o tej służbie, którą pełnimy

— wskazała.

I odpowiadając na pana pytanie wprost. Jest to mój osobisty pogląd, być może ktoś za chwilę znowu będzie miał do mnie o to pretensję. Nie możemy pozwalać na to, żeby pogłębiały się brak zaufania do prawa, żeby ta trzecia władza, która niezależna jest od wyborów, traciła czas w związku z tym

— odpowiedziała.

Odniosła się do sporu o reformę wymiaru sprawiedliwości:

To jest tak jak w tym małżeństwie, które się rozstaje, zwykle wina leży pośrodku. W moim głębokim przekonaniu winy nie można upatrywać w jednej osobie i po jednej stronie — podkreśliła.

Nie czuję się upoważniona do tego, żeby zajmować stanowisko, co powinna zrobić pani profesor

— odniosła się do pytania, czy prof. Gersdorf powinna zrezygnować z urzędowania w gabinecie I prezesa SN.

Podkreśliła, że ciągłe mówienie o łamaniu Konstytucji jest zbyt ogólnikowe.

Zacytuję też jak pani prof. Gersdorf powiedziała, najwybitniejszego znawcę prawa pracy, pana sędziego Iwulskiego, który na pytanie dotyczące ustawy i odejścia sędziów w stan spoczynku, którzy nie zgłosili w żadnej formie tych próśb o przedłużenie orzekania, odpowiedział: tak, z mocy ustawy przeszli 4 lipca w stan spoczynku. Na kolejne pytanie dziennikarza: Czy to oznacza, że pani Gersdorf też przeszła w stan spoczynku, odpowiedział: nie, pani sędzia nie przeszła w stan spoczynku

— stwierdziła.

To mnie jako prawnika nie przekonuje, bo równość wobec prawa to także Konstytucja

— oceniła.

Odniosła się do słów Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że część sędziów dotknęła „ojkofobia”, czyli nienawiść do własnego narodu.

Mnie żadna wypowiedź żadnego polityka, ani w przeszłości, ani dziś, ani w przyszłości nie jest w stanie dotknąć

— odpowiedziała sędzia Piwnik.

Autorytetu sądownictwa nie buduje wiele zdarzeń. Bardziej interesuje mnie to, co mogą zrobić sędziowie, prawnicy i obywatele w kraju budując autorytet, a nie walcząc

— dodała.

Mówiła o krytykowaniu sędziów.

Jak to było z tym rzucaniem kamieni? Kto jest bez winy, niech pierwszy nim rzuci. Dlatego ja też powtarzam, i na to gromy spadają w moim środowisku na moją głowę, że także sędziowie powinni dokonać wglądu w to, co było i proponować wyraźnie, jasno i spokojnie co proponujemy o kierunek zmian, o możliwe zmiany, także zmiany w zachowaniach sędziów

— wskazała.

Powiedziała do prowadzącego rozmowę, że gdyby zaprosił przypadkowe osoby przechodzące ulicą do studia i zapytał o sądy, usłyszałby krytyczne głosy pod adresem sędziów. Podkreśliła, że to bierze się nie tylko z krytyki polityków, ale również z zachowania sędziów.

Sędzia Barbara Piwnik powiedziała, że ona inaczej by przeprowadziła reformę wymiaru sprawiedliwości.

Te zmiany i rozmowa o nich jest potrzebna

— oceniła.

Sędzia Barbara Piwnik stwierdziła, że w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości jest bardziej radykalna niż minister Zbigniew Ziobro.

Podkreśliła, że obecną sytuację należy potraktować jako punkt wyjścia.

Kiedy wychodzę na salę rozpraw nie zmienia się nic, jeżeli chodzi o możliwość funkcjonowania sędziego

— skomentowała reformę wymiaru sprawiedliwości wprowadzaną przez rząd PiS.

Powiedziała, że nie wysłałaby pytań prejudycjalnych do TS UE.

Sędzia orzekając nie może myśleć o swojej sytuacji i zagrożeniu

— wskazała sędzia Piwnik w TVN24.

ems