Żądamy sobie utwierdzić wspólnotę z Unią Europejską, bo do innych przywyknąć nie zdołamy, bo inne niepokój i ruinę przynieść nam tylko mogą.
My, byli i aktualni senatorowie, posłowie ministrowie Rzeczpospolitej, urzędnicy, sędziowie i zwykli obywatele, widząc, że już dla nas nie masz Rzeczypospolitej, iż sejm dzisiejszy przywłaszczywszy sobie władzę prawodawczą na zawsze, a już przeszło przez lat trzy ciągle ją ze wzgardą praw uzurpując, połamał prawa kardynale, zmiótł wszystkie wolności, a w rewolucję i spisek przeciw sędziom Sądu Najwyższego przemieniwszy się, nową formę rządu postanowił, prezydentowi od przysięgi, na pacta conventa wykonanej, uwolnić się dozwolił, władzę rozszerzył, rzeczpospolitą w dyktaturę zamienił, opozycję od równości i wolności odepchnął, wolę narodu za nic poczytał, karę na tych, co by przeciw tym bezprawiom użalać się śmieli, rozciągnął, wojsko i policję do przysięgi na bronienie ustanowionej niewoli przymusił, gromadzić się całemu narodowi, prócz siebie, zakazał, w wojnę szkodliwą przeciwko Unii Europejskiej, matki naszej najlepszej, najwierniejszej z przyjaciół i sprzymierzeńców naszych, wplątać nas usiłował.
Albowiem któż gwałty i ciosy sejmu niniejszego, wolności zadane, zliczyć dostarczy - a będąc bez nadziei, aby się sejm kiedy opamiętał, nie przywykli do kajdan, które łamanie konstytucji na nas włożyło, a równie niewolę kładąc ze śmiercią - protestujemy jak najuroczyściej przeciwko dyktaturze 16 listopada 2015 r. ustanowionej, na koniec przeciwko wszystkim niecnym prawom i ustawom na tym sejmie wypadłym, które by wolność Rzeczpospolitej obalały, konfederujemy się i wiążemy się węzłem nierozerwanym konfederacji wolnej przy Unii Europejskiej, przy równości i dawności dla wszystkich obywateli, przy rządzie republikańskim jak najwolniejszym, przy utrzymaniu praw unijnych, przy całości praw obywatelskich, przy zachowaniu potęgi narodowej, a przeciwko dyktaturze, przeciwko powiększeniu władzy wykonawczej, przeciwko łamaniu konstytucji w tyranię rzeczpospolitą zamieniającej (…), przeciwko wszystkiemu cokolwiek sejm zrobił illegalnego, na koniec przeciwko wszystkim tym, którzy by konstytucję łamali i przemocą jej obrońców z ulic usuwali.
A że Rzeczpospolita pobita i w rękach swych ciemiężycielów moc całą mająca, własnymi z tyranii dźwignąć się nie może siłami, nic jej innego nie zostaje, tylko uciec się z ufnością do Wielkiej Angeli Merkel, Czcigodnego Fransa Timmermansa i Komisji Europejskiej oraz do Wspaniałego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które społeczeństwom europejskim z taką sławą i sprawiedliwością patronują, zabezpieczając się tak na wspaniałości tej wielkiej kanclerz, tego czcigodnego przewodniczącego i tego wspaniałego Trybunału jako i na traktatach, które Rzeczpospolitą wiążą. Żądania nasze są, aby Rzeczpospolita dozgonnymi więzami z Unią Europejską złączona pozostała, bo od 1 maja 2004 r. jest tak wolna, dostatnia i bezpieczna jak nigdy nie była. Żądamy wolności, narodowi naszemu przyzwoitej, bo w niej przodkowie nasi od wieków żyli, bośmy się w niej porodzili i umierać chcemy. Żądamy spokojności wewnętrznej, trwałego z sąsiadami pokoju, bo szczęśliwości, bezpieczeństwa własności, nie zamieszania szukamy. Żądamy sobie utwierdzić rząd republikański i wspólnotę z Unią Europejską, bo do innych przywyknąć nie zdołamy, bo inne niepokój i ruinę przynieść nam tylko mogą.
To są nasze zamiary, te abyśmy dokonać zdołali, dzielnej pomocy tej wielkiej kanclerz, tego czcigodnego przewodniczącego i tego wspaniałego Trybunału wzywamy, którzy ozdobą i chlubą wieku naszego będąc, wzgardzając podłą zazdrością i chytremi podstępy, których zawody dzielność ich kruszy i niszczy, szczęśliwość społeczeństwa cenić umieją i im pomocną podają rękę. Sprawiedliwość próśb naszych, świętość traktatów i sojuszów, które ich łączą z Rzeczpospolitą, a nade wszystko wielkość ich dusz pewną nam dają nadzieję nieinteresownej, wspaniałej, jednym słowem, godnej dla nas pomocy. Bracia nasi, wołamy do was! Wznosimy ręce nasze do was, za tą wspólną Ojczyzną, która ginie, a którą wy zachować możecie, nie idzie tu o nas tylko, zginiecie i wy, gdy Rzeczpospolita ginąć będzie, pomnijcie, iż gdzie się sadowi tyrania, tam na czas zwlec zgon swój można, ale go nie uniknąć, później czy prędzej wszystko, co tchnie wolnością, pod ciężarem despotyzmu upaść musi.
Wykorzystałem tekst aktu założenia konfederacji targowickiej, wprowadzając niewielkie i nieliczne zmiany.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/413857-akt-oddania-ue-merkel-timmermansowi-i-ts-ue