Sędzia Ryszard Milewski nie przejdzie w najbliższym czasie w stan spoczynku! Krajowa Rada Sądownictwa wydała negatywną uchwałę w sprawie jego wniosku. Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że sędzia nie przedstawił żadnego przekonywającego dowodu, iż nie może orzekać do 65 roku życia. Zabrakło choćby opinii orzecznika ZUS. Nie zachodzi też obawa trwałej niezdolności do pracy.

CZYTAJ TAKŻE:„Sędzia na telefon” Ryszard Milewski złożył wniosek o przejście w stan spoczynku. Ustawowo brakuje mu do tego 8 lat

Sędzia Milewski, którego media nazywają „sędzią na telefon” zasłynął tym, że w 2012 roku dał się nabrać na prowokację dziennikarską. W rozmowie z fikcyjnym asystentem szafa kancelarii premiera „ustalał” szczegóły związane z posiedzeniem sądu ws. zażalenia na areszt Marcina P., szefa piramidy finansowej Amber Gold. Media obiegły tez wspólne zdjęcia sędziego z Donaldem Tuskiem na meczu jednej z drużyn piłkarskich. Milewskiego przeniesiono z Sądu Okręgowego w Gdańsku (był tam prezesem) do sądu w Białymstoku. W sierpniu, portal tvp.info ujawnił, że Milewskiemu spieszy się na emeryturę, mimo że ukończył dopiero 57 lat.

CZYTAJ RłÓWNIEŻ:Kopcińska dla wPolsce.pl: Chcemy, by nie było sędziów na telefon, Łączewskiego i innych, którzy mają karty, których nie powinien mieć sędzia. WIDEO

Portal wPolityce.pl dotarł do kulis odmownej uchwały Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie sędziego Milewskiego. Były Prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku nie przejdzie w stan spoczynku, gdyż nie był w stanie udowodnić, że jego stan zdrowia uniemożliwia mu orzekanie. Nie przedstawił opinii orzecznika ZUS. Z naszych informacji wynika, że przedstawił on jedynie zaświadczenie od lekarza (prawdopodobnie biegłego). Nawet jednak ten dokument nie stwierdzał, iż „sędzia na telefon” kwalifikuje się do przejścia w stan spoczynku.

WB