Fakt ten ma znaczenie symboliczne, choć realnie niewiele oznacza
– pisze Witold Gadomski na łamach „Gazety Wyborczej” odnosząc się do decyzji FTSE Russell o zakwalifikowaniu Polski do grupy rynków rozwiniętych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Komisja Europejska versus FTSE Russell
Publicysta „Wyborczej” próbuje przekonywać, że Polska wciąż jest ryzykownym miejscem dla inwestorów.
Dodatkowym czynnikiem ryzyka jest rosnąca w Polsce niepewność polityczna i prawna. Inwestorzy zagraniczni muszą zakładać nawet scenariusz wyjścia Polski z Unii Europejskiej, co ostatecznie podkopałoby zaufanie do stabilności naszego kraju
– czytamy.
Gadomski uważa, że decyzja londyńskiej firmy nie ma wielkiej znaczenia, bo Polska dalej jest „rynkiem wschodzącym”.
Nie należy przeceniać decyzji londyńskiej firmy. (…) Dla inwestorów – dużych banków inwestycyjnych, funduszy emerytalnych, firm zarządzających aktywami – Polska to wciąż rynek wschodzący
– stwierdził.
Próbuje też wmówić Polakom, że powinniśmy przyjąć euro.
Jeśli chcemy poważnie, a nie tylko symbolicznie wejść do grona krajów rozwiniętych, musimy ustabilizować nasze relacje z UE, przywrócić praworządność i przyjąć euro. Na razie rząd prowadzi nas w odwrotnym kierunku
– czytamy w tekście Gadomskiego.
mly/”Gazeta Wyborcza”
-
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru tygodnika „Sieci”!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/413766-polska-rynkiem-rozwinietym-wyborcza-ma-wlasny-swiat