Dziennikarzowi TVN przeszkadzało to, że szef KRS nie chciał komentować wypowiedzi prezesa PiS. Wskazał bowiem na apolityczność sędziowską, której tak brakuje wielu przedstawicielom wymiaru sprawiedliwości. Jednak reporter szybko został sprowadzony na ziemię.

Przewodniczący KRS Leszek Mazur był gościem Moniki Olejnik w TVN24. Oprócz prowokacyjnych, a najczęściej zaczepnych pytań, sędzia został poproszony o komentarz do słów Jarosława Kaczyńskiego o ojkofobii. Prezes PiS stwierdził bowiem ostatnio, że część sędziów dotknęła właśnie choroba nienawiści do własnej ojczyzny i narodu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezes PiS: „Nienawiść do własnej ojczyzny i narodu jest jedną z chorób, która dotknęła części sędziów. To prowadzi do nieszczęść”

Leszek Mazur nie chciał odpowiadać, wskazując na apolityczność sędziowską.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Spór o skargę KE! Szef KRS: Wykreowano problem. Matczak odpowiada atakiem: To przypomina czasy propagandy komunistycznej

I za tę oczywistość szefa KRS zaatakował na Twitterze reporter z TVN24.

Sędzia Leszek Mazur ma problem z tym, że pyta się go o wypowiedzi polityków. „Bo sędziowie mają być apolityczni”. Z tym, że politykom zawdzięcza stanowisko w nowej KRS problemu nie ma… @KropkaNadI

– napisał Tomasz Marzec z programu „Czarno na białym”.

Dziennikarz szybko został sprowadzony na ziemię.

Pracownik TVN ma problem z tym, że sędzia nie chce komentować wypowiedzi polityków z uwagi na wiążącą go zasadę apolityczności. To było zaprosić Żurka, Tuleyę czy Łączewskiego, oni tej kluczowej dla postrzegania sędziów zasady nie rozumieją

– skomentował Sebastian Kaleta, wiceprzewodniczący Komisji Weryfikacyjnej.

Tak się przyzwyczaili w tefałen , że sędzia to polityk lub na telefon, że trudno się dziwić ;)

• dodał z ironią Wojciech Biedroń, dziennikarz portalu wPolityce,pl, tygodnika „Sieci” i telewizji wPolsce.pl.

Nic dodać, nic ująć.

kpc/Twitter