Jeszcze sędzia, czy już polityk? Sędzia Sławomir Jęksa uniewinnił żonę prezydenta Jaśkowiaka za jej szokujące słowa wygłoszone podczas demonstracji 8 marca 2017 roku. Joanna Jaśkowiak wrzeszczała wtedy, że jest „wk…wiona”. Uzasadniając swoją decyzję, sędzia dał wyraz swoim politycznym frustracjom i antyrządowej histerii. Stwierdził, że wprawdzie słowa wypowiedziane przez Jaśkowiak są naganne, ale to co dzieje się dzisiaj w Polsce jest „złem”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:[https://wpolityce.pl/polityka/330955-maski-opadly-oto-prawdziwa-twarz-elity-zona-prezydenta-poznania-w-czasie-strajku-kobiet-od-czasu-gdy-panuje-dobra-zmiana-jestem-wkiona](
Obwiniona użyła słów wulgarnych, które były słyszane przez dzieci, co jest oczywistym złem. Ale znacznie większym złem jest to, co dzieje się w Polsce. Mamy ciąg naruszeń konstytucji w związku z ograniczaniem wolności zgromadzeń, przejmowaniem instytucji konstytucyjnych, czyli Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa, w chwili obecnej Sądu Najwyższego, naruszaniem zasady trójpodziału władzy i odmową publikowania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.
– powiedział sędzia.
Żona prezydenta Poznania użyła wulgarnego słowa w przemówieniu wygłoszonym podczas demonstracji 8 marca 2017 roku. Po tej wypowiedzi anonimowa osoba zgłosiła sprawę policji. W maju tego roku sąd rejonowy uznał Jaśkowiak winną popełnienia wykroczenia i wymierzył 1000 zł grzywny.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Absurd. Wezwanie na policję żony prezydenta Poznania wylicytowane na aukcji WOŚP za 10 tys. zł. Jaśkowiak: Jestem dumna
Co ma wspólnego reforma sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości z wulgarnymi wrzaskami Joanny Jaśkowiak, na wiecu zorganizowanym przez zwolenników zabijania nienarodzonych dzieci? Tego sędzia już nie wytłumaczył. A może nie miał czasu, tak bardzo poświęcił się agitacji politycznej.
Sąd okręgowy musiał zmierzyć się z problemem społecznym, gdzie z jednej strony mamy co czynienia z ciężkim naruszeniem najwyższego prawa, czyli konstytucji przez przedstawicieli władzy wykonawczej i ustawodawczej, a z drugiej strony z zachowaniami obywateli, szczególnie obwinionej, które wyczerpują znamiona czy to wykroczenia, czy też przestępstwa. (…) Jeśli zestawimy ten czyn z czynami, w stosunku, do których stanowił on reakcję, to jedynym możliwym stwierdzeniem Sądu Okręgowego było to, że ten czyn obwinionej z takiego punktu widzenia pozbawiony był społecznej szkodliwości w rozumieniu czynu karnego.
– stwierdził sędzia Jęksa w trakcie ustnego uzasadnienia.
Sama Joanna Jaśkowiak nie kryła entuzjazmu po kuriozalnej decyzji sędziego, który dla politycznej hucpy nie wahał się naruszyć konstytucyjnej zasady niezawisłości i apolityczności sędziowskiej.
Jestem pod wrażeniem przeprowadzonego procesu. Obojętnie jaki byłby wyrok, jest to prawo, które mnie uczono.
– powiedziała Joanna Jaśkowiak.
Na sali sądowej towarzyszył jej mąż. Jak powiedział, cieszy go wyrok uniewinniający, ale jednocześnie żywi wielki szacunek dla sędziego orzekającego.
Nie mam wątpliwości, że zapłaci on za to cenę. Wielki szacunek, że są sędziowie, którzy nie boją się Ziobry i w takich trudnych sytuacjach potrafią zachować się tak, jak sędzia Sławomir Jęksa. Jednocześnie jest to o tyle ważne, że daje wiarę w wymiar sprawiedliwości, który mimo tylu działań PiS-u, nie został jeszcze złamany. Cieszę się z wyroku uniewinniającego, ale czuję radość, że są sędziowie, którzy nie boją się wydać takiego wyroku.
– podkreślił Jacek Jaśkowiak.
Widać, ze to towarzystwo wzajemnej adoracji nadaje na tych samych falach i doskonale się rozumie. Sędzia Jęksa przejdzie za to do historii jako przykład tego, który dla politycznych celów może poświęcić dobro wymiaru sprawiedliwości.
WB,PAP
-
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru tygodnika „Sieci”!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/413647-sad-uniewinnil-zone-jaskowiaka-za-slowa-jestem-wkwiona