Gen. Mirosław Różański niedawno chciał zabłysnąć na festiwalu Jerzego Owsiaka straszeniem, że może dotrzeć do nas wojna, jeżeli Polska będzie „dzielona przez polityków”. Teraz idzie krok dalej. Krytykując koncepcję budowy stałych baz USA w Polsce, wojskowy posłużył się argumentem rodem z polityków postkomuny z wczesnej III RP!
CZYTAJ RÓWNIEŻ: A to dobre! Różański straszy u Owsiaka: „Jeśli nic się nie zmieni, to wojna może dotrzeć do Polski”
CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Prof. Szeremietiew: „Gen. Różański powinien chyba skorzystać z rady prezydenta Francji Chiraca i siedzieć cicho”
Były dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych opowiedział się przeciwko stałym bazom USA w Polsce. Jednak nie zaskakuje sama krytyka. Lecz jej argumentacja… Gen. Różański twierdzi bowiem, że to może spotęgować zagrożenie naszego bezpieczeństwa!
Utworzenie stałej bazy USA w Polsce przywołując porozumienia NATO-Rosja z Paryża (1997) w aspekcie przełamania jego zapisów, w moim przekonaniu „zwolni” Rosję z przestrzegania przedmiotowego dokumentu, a to już potęguje zagrożenie naszego bezpieczeństwa
— czytamy.
Czyżby wojskowy przespał ostatnie 10 lat i nie widział imperialnych zapędów Rosji, która i od dawna nic nie robi sobie z traktatów, porozumień i prawa międzynarodowego?!
Gen. Różańskiego wyprowadza z błędu wielu komentatorów:
Szokujący wpis byłego wysokiego rangą żołnierza WP! Bogu dzięki że poza wojskiem! On nie wie, że Rosja gwałci wszystkie zobowiązania i nie potrzebuje takich pretekstów! Więcej nie napiszę..
— komentował dr hab. Sławomir Cenckiewicz z Wojskowego Biura Historycznego.
Pan Różański udowadnia na różne sposoby, że usunięcie go z WP było bardzo słusznym posunięciem
— stwierdził publicysta Rafał Ziemkiewicz.
Niebywała opinia. Rosja w ciągu ostatnich pięciu lat pogwałciła właściwie wszystkie zobowiązania Aktu NATO-Rosja. Traktowanie tej deklaracji jako przeszkody dla utworzenia baz USA w Polsce to absurd prawny i szaleństwo polityczne
— ocenia Adam Eberhardt.
Dla pełnego obrazu: 1. Żaden z zapisów NRFA całkowicie nie wyklucza rozmieszczenia takich sił (2 kwantyfikatory: „in the current & foreseeable security environment”; „rather than by”); 2. Policzyliśmy, RU złamała 18 zapisów NRFA. Dawno sama się „zwolniła” z jego respektowania
— czytamy w kolejnych wpisach.
A od kiedy to rosyjski punkt widzenia ma determinować polskie wybory w zakresie bezpieczeństwa militarnego? Porozumienie z 1997 roku jest bezprzedmiotowe od momentu od kiedy Rosja sprowokowała wojnę z Gruzją, zajęła Krym i wywołała rebelię w Donbasie dybiąc na suwerenność Ukrainy
— komentują kolejne osoby.
Wejście do NATO może sprowokować Rosję do reakcji. Takie brednie można było czytać w latach 90. Ten wpis jest dokładnie tego samego typu i Pana zdemaskował
— dodają inni.
Zobacz jeszcze więcej komentarzy:
kpc/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/413532-szok-genrozanski-straszy-bazami-usa-spoteguja-zagrozenie