Hanna Gronkiewicz-Waltz długo zapamięta lekcję, którą udzieliła jej Magdalena Brzeska, córka zamordowanej Jolanty Brzeskiej. Prezydent Warszawy nie omieszkała zaatakować Jarosława Kaczyńskiego po konwencji Prawa i Sprawiedliwości, Brzeska pokazała jej miejsce w szeregu.
Podczas swojego wystąpienia Jarosław Kaczyński wspomniał o zamordowanej Jolancie Brzeskiej, która jako jedna z pierwszych stanęła do walki z mafią reprywatyzacyjną. Problem w tym, że były premier pomylił jej imię i nazywał ją - Zofią Brzeską. Po zwróceniu uwagi, Kaczyński poprawił się.
Ta pomyłka była okazją dla Hanny Gronkiewicz-Waltz do zaatakowania lidera partii rządzącej.
Panie Kaczyński to PiS oddał handlarzom kamienicę Jolanty (nie Zofii) Brzeskiej, aresztowany Jakub R. to przyjaciel Pana kolegów (Kamińskiego i Wąsika) i to L. Kaczyński osobiście podpisał 22 decyzje (14 budynków z lokatorami). #mówprawę
– napisała na Twitterze Hanna Gronkiewicz-Waltz.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co za tupet! Hanna Gronkiewicz-Waltz atakuje Jarosława Kaczyńskiego za przypomnienie patologii w Warszawie
Do tych słów na Fecebook’u odniosła się Magdalena Brzeska, której nie spodobało się używanie imienia jej matki do politycznych połajanek. „Fakt” przytacza odpowiedź Brzeskiej na ataki prezydent Warszawy.
Moja mama zmarła w 2011 roku. Od tego czasu NIKT z Platformy Obywatelskiej nie zaoferował mi żadnej pomocy, nie zapytał nawet czy takiej pomocy potrzebuję. W tym roku spotkałam się z Hanna Gronkiewicz-Waltz z okazji Warszawskich Dni Świadomości Autyzmu, których byłam współorganizatorem. Przedstawiłam się, podkreśliłam kim jestem. Usłyszałam „przykro mi”
— napisała na Facebooku Magdalena Brzeska.
Stwierdziła także, że Hanna Gronkiewicz-Waltz wytoczyła jej proces.
Teraz Pani Gronkiewicz-Waltz składa przeciw mnie do sądu pozew, bo uważa że nie należy mi się zadośćuczynienie za krzywdy, których doznała moja rodzina. Zadośćuczynienie przyznała Komisja Weryfikacyjna. I sąd żądał ode mnie 5.000 zł, by w ogóle ten pozew został rozpatrzony
— przytacza wpis Brzeskiej „Fakt”.
Magdalena Brzeska odniosła się też do ataku Gronkiewicz-Waltz na Jarosław Kaczyńskiego.
Szanowna Pani Hanno, moja mama zapewne nie miałaby nic przeciw nazywaniu jej „Zofią”. Zapewne oczekiwałaby na odpowiedź na pismo, które składała do Urzędu Miasta, na ręce Pana Krettka 28 marca, dzień przez śmiercią. I zapewne oczekiwałaby pomocy w sprawach lokatorskich - przyznania jej mieszkania zgodnie z przepisami - przecież miała orzeczenie o niepełnosprawności
— czytamy.
Co więcej Brzeska podkreśla, że Patryk Jaki był jedyną osobą, która ich zapytała czy potrzebują wsparcia.
I ja chcę to podkreślić, że była to wyciągnięta dłoń, za co serdecznie dziękuję. Radzę sobie, czasem dzięki pomocy przyjaciół i znajomych. Mam dość politykowania na temat mojej mamy. Ona zapewne tez by sobie tego nie życzyła
— podkreśla córka Jolanty Brzeskiej.
Twitter, „Fakt”, rs
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/413486-corka-jolanty-brzeskiej-obnaza-hipokryzje-gronkiewicz-waltz