Konwencja wyborcza PiS w Warszawie stała się okazją dla przeciwników rządu do okazywania swojej niechęci do obozu „dobrej zmiany”. Jak zwykle zabrakło merytorycznych argumentów. Ich miejsce zajęły absurdalne oskarżenia.
„Pycha i Szmal”, „Polexit sowietyzacja”, „Kłamca” - między innymi takie napisy można było zobaczyć na transparentach trzymanych przez nieliczną grupkę przed Teatrem Palladium przy ul. Złotej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Konwencja PiS w stolicy: „Dość słuchania ciągle tego, że w Warszawie czegoś się nie da. Warszawa może więcej”
Zwolennicy totalnej opozycji powinni jednak pamiętać, że negatywnymi emocjami nie wygrywa się wyborów. Najwyraźniej nikt z ich środowiska nie wyciągnął jeszcze oczywistych wniosków. Efekt jest widoczny na zdjęciach.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/413449-histeria-przeciwnikow-dobrej-zmiany-przed-konwencja-pis