Szykujemy mocne uderzenie. W konwencji weźmie udział pan premier Morawiecki. Pokażemy, jaki mamy cały pomysł na Warszawę. To coś, co wyróżnia nas w tym politycznym wyścigu. Jeśli spróbujecie państwo porównać programy, które pokazali do tej pory kandydaci i to, jak głęboko one sięgają, to jestem pewien, że nie mamy tu żadnej konkurencji
— powiedział Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości i kandydat na prezydenta Warszawy, który w rozmowie z red. Wojciechem Biedroniem na antenie telewizji wPolsce.pl odniósł się do zaplanowanych na weekend konwencji Prawa i Sprawiedliwości.
Zwrócił uwagę, że Zjednoczona Prawica przedstawiła szeroki program, który obejmuje wszystkie obszary funkcjonowania miasta. To program, który jest zbitką doświadczenia i nowym impulsem dla miasta.
Jestem przekonany, że ta konwencja pokaże, jak wiele mamy do zaproponowania dla miasta. Jeśli ktoś będzie chciał posłuchać, nawet jeśli jest wyborcą PO, to będzie mógł dostrzec, że Warszawa nie wykorzystuje swojego potencjału. Od dawna stawiam tezę, że Warszawa się rozwija, ale pracowitością mieszkańców, a samorząd jest daleko za nimi. Powinno być odwrotnie. Problem polega na tym, że jak próbujemy spojrzeć na poszczególne obszary funkcjonowania miasta, to możemy dostrzec, że Warszawa przegrywa nawet ze stolicami regionów, chociażby w kontekście metra czy dróg i zarządzania odpadami
— zauważył wiceminister Patryk Jaki.
Patryk Jaki zwrócił uwagę na to, że Warszawa ma ogromne problemy komunikacyjne, a korki powodują duże zanieczyszczenie powietrza.
Jeśli dałoby się zbudować lepszą jakość komunikacji zbiorowej, to siłą rzeczy jakość transportu indywidualnego będzie lepsza i siłą rzeczy smog będzie mniejszy. To wszytko są naczynia połączone. Jeśli ktoś mi mówi, że Warszawa nie może wygrywać ze stolicami regionu jak Praga, Budapeszt, to ja mówię, że nie. Że Warszawa może rozwijać się kilka razy szybciej. Dlatego proponujemy dzielnicę przyszłości, opartą o nowoczesną technologię
— powiedział Jaki.
Jestem przekonany, że Warszawa, która ma tak duży potencjał, może rozwijać się gospodarczo kilka razy szybciej. To oznacza też większe dochody dla miasta, a to z kolei sprawi, że możemy zająć się tak wstydliwymi problemami, jak brak komunikacji
— dodał kandydat na prezydenta Warszawy.
Pytany o hasło Rafała Trzaskowskiego, kontrkandydata w wyborach w Warszawie, który obnosi się z tym, że on ma poparcie „warszawiaków z krwi i kości”, Patryk Jaki zwrócił uwagę, że kandydat opozycji pokazuje, co tak naprawdę myśli.
Myśli o tym, że ci ludzie, którzy popierają Platformę Obywatelską to jakaś lepsza kategoria ludzi, a reszta go nie interesuje. Oni próbują stworzyć proste kalki, schematy, stereotypy, a my próbujemy z tym walczyć, pokazywać, że Warszawa i samorząd jest dla wszystkich, a nie skorumpowanych układów mafijnych i deweloperów. Jeżeli mieszkańcy pytają o nowe żłobki,przedszkola, biblioteki czy parki, to nigdy nie ma miejsca. Ale jak deweloper chce budować kolejną szklaną pustynię, to nie ma problemu. Tu jest pytanie, dla kogo jest Warszawa? To bardzo ważna sprawa. Jeśli zmieni się wektory, to uda się uzyskać taką samą energię jak w Polsce
— ocenił Patryk Jaki.
Rozmowa dotyczyła również sprawy warszawskiej dzikiej reprywatyzacji. Patryk Jaki podkreślił, że nie ma żadnych wątpliwości, że Jakub R. broni Hannę Gronkiewicz-Waltz, a prezydent Warszawy bardzo długo utrzymywała mu wszelkie pełnomocnictwa do wydawania decyzji reprywatyzacyjnych.
To, że dziś on z aresztu broni pani prezydent, to wszystko wydaje się jasne. Co mają wspólnego te dwie osoby? Rodzina Jakuba R. reprywatyzowała i rodzina Gronkiewicz-Waltz reprywatyzowała. Wszystko jest jasne
— zwrócił uwagę Patryk Jaki.
Pytany o to, czy w kontekście reprywatyzacji nieruchomości przy ul. Marymonckiej nie ma wrażenia, że jest atakowany przez Jana Śpiewaka, kandydata, który paradoksalnie powinien dystansować się od obecnej władzy w Warszawie, wiceminister ocenił, że pokazało to, że Jan Śpiewak często szybciej mówi, niż sprawdza.
Okazało się, że wystąpił na konferencji prasowej z osobą, która sama rekomendowała przekazanie tego budynku. Łatwo jest rzucać oskarżenia, ale kiedy sprawdzamy, co mówi Jan Śpiewak, to okazuje się, że to pomówienia. Szkoda. Uważam, że Jan Śpiewak marnuje swój potencjał na niepotrzebne wojenki. Zamiast koncentrować się na walce z mafią reprywatyzacyjną, to walczy z ludźmi, którzy z tą mafią walczą. Przeprowadzamy badania i widzę, że w każdym badaniu jego poparcie spada. Wiarygodność w polityce ma bardzo duże znaczenie
— dodał wiceminister sprawiedliwości.
Zgadzam się, że Warszawa potrzebuje zmiany, nowych ludzi. Można stworzyć nowe możliwości. Szkoda, że są one marnowane
— powiedział Jaki.
ZOBACZ CAŁOŚĆ ROZMOWY:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/413247-jaki-dla-wpolscepl-slowa-spiewaka-to-pomowienia-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.