Europa nie szuka pretekstu, ale daje ostatnią szansę rządowi PiS. To nie jest tak, że w Brukseli mają przyjemność patrzeć, jak w Polsce jest łamana demokracja. Ta presja jest po coś

— mówił w TOK FM Rafał Trzaskowski, poseł PO i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy.

Trzaskowski już się namyślił? „Chcę zostać prezydentem. Jestem gotowy do debaty z Patrykiem Jakim. Sztaby ustalą szczegóły”

Trzaskowski w poważnych tarapatach po wypowiedzi o „warszawiakach z krwi i kości”. KOMENTARZE

A niby taki warszawiak… Lubecka odpytuje Trzaskowskiego ze stołecznej gwary. Nie był to łatwy sprawdzian

Jest 58 zaproszeń na różne debaty. (…) Ze względy na mnogość pewnie będzie jedna debata, albo dwie. Sztaby ustalą zasady

— mówił.

Jestem gotowy do debaty. (…) Trzeba debatować, bo to sól demokracji i można poznać kandydatów

— dodał polityk Platformy.

Ja się koncentruje na rozmowie z Warszawiakami. To jest najważniejsze. Odbyłam w takiej formule otwartej kilkadziesiąt spotkań. Nie robię jak mój konkurent, że zapraszam tylko swoich zwolenników

— próbował dogryźć Patrykowi Jakiemu.

KE nie podjęła decyzji ws. pozwu przeciwko Polsce do TSUE. Jak to skomentował Trzaskowski - nazwany przez Jacka Żakowskiego „wybitnym specjalistą”(sic!)?

Europa nie szuka pretekstu, ale daje ostatnią szansę rządowi PiS. To nie jest tak, że w Brukseli mają przyjemność patrzeć, jak w Polsce jest łamana demokracja. Ta presja jest po coś

— stwierdził były wiceminister spraw zagranicznych.

Nie wierzę, że PiS się wycofa

— dodał.

Uważam, że jeżeli KE - a tam naprawdę cierpliwość się kończy - uzna, że to wszystko blef, to wniosek zostanie skierowany

— powiedział.

Trzaskowski straszył, że jeżeli dojdzie do tego, to Polska sama siebie skaże na margines UE, która - zgryźliwie dodał - będzie już rzeczywiście dla naszego kraju „wyimaginowaną wspólnotę”.

Jeżeli ten rząd chce zmieniać UE, to musi mieć sojuszników i przedstawiać konstruktywne propozycje. Ten rząd nie przedstawił niczego a za sojusznika ma Orbana

— oskarżał.

Atakując premiera Węgier, Trzaskowski przyznał, że w Europejskiej Partii Ludowej rozważa się wyrzucenie z grupy Fidesu - partii Orbana.

Jest coraz bliżej tego typu decyzji

— przyznał.