"Plastusie" promują faszyzm? Cejrowski: "Nie sądzę, żeby za czasów Hitlera można było lepić takie figurki z plasteliny"

Nie sądzę, żeby za czasów Hitlera można było lepić takie figurki z plasteliny. To mi nie pasuje

— bronił „Plastusiów” podróżnik Wojciech Cejrowski. Ostatnio ze strony niektórych przedstawicieli samozwańczych „elit” pojawiały się zarzuty, że promują one faszyzm. Pretekstem do takich ataków była figurka Franciszka Jagielskiego „Farmazona”, która niektórym skojarzyła się z Żydem.

CZYTAJ TAKŻE: Aberracja! Holland stwierdza, że wszystkie figurki w „Plastusiach” mogą kojarzyć się z Żydami! „To jest absolutnie faszystowski materiał”

Komuś się to podoba, to czemu nie wolno tego oglądać?

— pytał Cejrowski i zaznaczył, że tak samo on by bronił wolności dla przedstawicieli KOD-u.

Krytykują je osoby, które kompletnie nie rozumieją wolności słowa. W tym jest wartość, że wolno się wypowiedzieć

— mówił. I zaproponował, żeby przeciwnicy „Plastusiów” zrobili własną odpowiedź na nie.

Zróbcie lepszego „Plastusia”, albo ze styropianu zróbcie Cejrowskiego, który będzie brzydki. I to ma być śmieszne przynajmniej dla połowy populacji!

— powiedział.

as/TVP INFO