Patryk Jaki znów działa w nieszablonowy sposób! W trakcie przesłuchania Edmunda Świderskiego, radnego PiS i osobę, która miała rzekomo stworzyć polityczno - biznesowy układ w kontekście kamienicy przy ul. Marymonckiej, przewodniczący komisji zaproponował, że zada pytania Świderskiemu, które wcześniej przygotuje Jan Śpiewak. To odpowiedź Jakiego na zarzuty Śpiewaka, który utrzymuje, że Patryk Jaki ma rzekomo chronić świadka z obozu politycznego, który reprezentuje!
Czy jest na sali Jan Śpiewak? Nie ma? Pan Śpiewak może mi zadać pytania do świadka, a ja będę o nie pytał. Nie powinienem tak robić, ale wyjątkowo zaryzykuję. Wymaga tego dobro publiczne.
– stwierdził nagle Patryk Jaki.
Pytanie do Edmunda Świderskiego: Kiedy zrezygnuje Pan z członkostwa w PiS i wycofa się z kandydowania w nadchodzących wyborach samorządowych?
– natychmiast zareagował Jan Śpiewak.
Będę kandydaował w wyborach, a zarzuty wobec mnie są nieprawdziwe. Złozę pozew w trybie wyborczym.
– odpowiedział Świderski.
Skąd taka decyzja przewodniczącego komisji? To proste. Jan Śpiewak zarzucił Jakiemu, ze ten chce chronić świadka, któremu Śpiewak zarzucił polityczny układ.
Jak to jest możliwe, że szef komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki mówi, że będzie walczyć z mafią reprywatyzacyjną, że oczyści warszawski ratusz z osób, które korzystały z afery reprywatyzacyjnej, bogaciły się dzięki tym nielegalny przejęciom nieruchomości, a sam wystawia w Warszawie na listach wyborczych Edmunda Świderskiego, jego dzieci, które skrzywdziły lokatorów, do dzisiejszego dnia krzywdzą lokatorów Marymonckiej 49?
– pytał dziś Śpiewak.
W trakcie przesłuchania Świderskiego okazało się jednak, że tak Patryk Jaki, jak i Sebastian Kaleta nie uruchomili wobec świadka taryfy ulgowej. Ostro przesłuchiwali Świderksiego i szybko ujawnili konflikt interesów. Świderski zarządzał nieruchomościami na Bielanach, a potem jego żona zasiadał we władzach prywatnej spółki, która administrowała nieruchomościami w tym kamienicą przy ul. Marymonckiej! Świderski stwierdził, że „miasto” nie radziło sobie z zarządzaniem nierchomościami.
Dlatego stworzyliście sobie prywatne spółki, które przejęły administrowanie nieruchomościami?
– pytał z ironią Patryk Jaki.
Ten proceder rozpoczął się, gdy dzielnicą rządziła koalicja AWS - Unia Wolności. Wcześniej, jedna z lokatorek mówiła także, że kamienicą przy Marymonckiej zarządzała też firma Posesor, której 10 proc. udziałów miał b. burmistrz Bielan Zbigniew Dubiel z Platformy Obywatelskiej.**
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/413117-tego-nie-spodziewal-sie-spiewak-stanowcza-decyzja-jakiego