Na pewno chcę zostać prezydentem Warszawy. Jaki? Nie narzuca tempa, nie mam takiego poczucia. No chyba, że narzucanie tempa to gadżety typu gdzie zaparkujemy wielką łódź motorową na Wiśle. Ja się nie ścigam na takie gadżety
—przekonywał na antenie Radia ZET Rafał Trzaskowski.
Kandydat KO na prezydenta Warszawy poinformował, że dojdzie do debaty z Patrykiem Jakim.
Będzie debata z Patrykiem Jakim. Sztaby porozmawiają o szczegółach. Jestem gotów każdego dnia do debaty z nim
—podkreślił.
Trzaskowski na uwagę Beaty Lubeckiej, że od wyniku w Warszawie zależy przyszłość Platformy, odpowiedział:
Nie będzie po PO, chociaż odpowiedzialność jest wielka. To pierwszy krok – jesteśmy w stanie bronić w Warszawie samorządu.
Czy Schetyna wspiera Trzaskowskiego?
Tak. Rozmawiamy właściwie codziennie i tu są absolutnie wszystkie ręce na pokład
—przekonywał.
Polityk pytany był również, co zrobi z żoną, która pracuje w warszawskim ratuszu jak wygra wybory.
Nie chcę zwolnić żony. Rozmawiam z nią o tym, że trzeba dyskutować. To będzie jej decyzja, czy dalej będzie tam pracowała. Jeżeli mówię poważnie o równouprawnieniu to nie jest tak, że sam będę podejmował decyzje
—przyznał.
Moja żona nie wyobraża sobie tego, żebym ja mógł być jej szefem. W ratuszu pracują też żony polityków PiS. Za Gronkiewicz-Waltz nigdy nie było czystek
—dodał.
Na koniec rozmowy Lubecka odpytała Trzaskowskiego z gwary warszawskiej.
Lubecka: Gwara warszawska jest panu znana…? Sikor?
Trzaskowski: Zegarek
Lubecka: Capić jak fajans?
Trzaskowski: Brzydko pachnieć.
Lubecka: Śmierdzieć jak śmietnik. Cierpiarz?
Trzaskowski: Nie wiem.
Lubecka: Taksówkarz.
Lubecka: Długosz?
Trzaskowski: Nie wiem
Lubecka: Mający długi
kk/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/413030-lubecka-odpytuje-trzaskowskiego-ze-stolecznej-gwary
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.