Timmermans życzyłby sobie, żeby nasz kraj w kwestii wymiaru sprawiedliwości całkowicie oddał się pod jego dyktat. Odnoszę wrażenie, że to człowiek, który nie akceptuje innego zdania niż własne i z wielkim uporem lansuje tylko jeden punkt widzenia
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Genowefa Grabowska, specjalistka od prawa międzynarodowego i europejskiego.
wPolityce.pl: Komisja Europejska miała złożyć skargę na Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie zmian w Sądzie Najwyższym. Jednak Bruksela na razie wstrzymuje się z tą decyzją. Co może być tego powodem?
Prof. Genowefa Grabowska: To jest o tyle zaskakujące, że od kilku dni Frans Timmermans lobbował za tą skargą. Twierdził, że już wszystko przygotował, że kolegium komisarzy poprze ten wniosek. Czytałam, że już przygotował treść pozwu. Okoliczności wstrzymania tych działań są dla nas nieznane. Myślę, że mogą one mieć związek z wysłuchaniem w Radzie UE. Wtedy to minister Konrad Szymański referował stanowisko Polski. Z tego co można wnioskować z przebiegu dyskusji, tylko 12 państw wsparło linię Timmermansa. Reszta wstrzymywała się, albo poparła nasz kraj. Timmermans się przeliczył. Okazało się, że siły, które zebrał, to za mało żeby otwierać kolejny front. W mojej ocenie to bardzo dobra wiadomość.
A może to tylko cisza przed burzą?
Komisja Europejska już chyba pogodziła się z myślą, że sprawy Polski nie załatwi tak, jak chce tego pan Timmermans. On życzyłby sobie, żeby nasz kraj w kwestii wymiaru sprawiedliwości całkowicie oddał się pod jego dyktat. Odnoszę wrażenie, że to człowiek, który nie akceptuje innego zdania niż własne i z wielkim uporem lansuje tylko jeden punkt widzenia. Znalezienie porozumienia z Komisją Europejską jest w takiej sytuacji bardzo trudne, a praktycznie prawie niemożliwe. Nasze wyjaśnienia i argumenty trafiają w próżnię, pan Timmermans nie słucha i nie bierze pod uwagę tego co dane państwo mówi. A przecież wprowadzane przez nas zmiany funkcjonują także w innych krajach UE. Co ciekawe, tam nie są negowane przez nikogo. To jest dowód na to, że Komisja Europejska nierówno traktuje państwa członkowskie.
Tylko, że w przyszłym roku czekają nas wybory do Parlamentu Europejskiego. Komisji powinno się śpieszyć, żeby przeprowadzić tę sprawę do końca.
Jest pewna rzecz, która pozwala sądzić, że wcale tak nie musi być, że wręcz czeka nas odwilż. Komisja Europejska pracuje już 4 lata. Formalnie jej kadencja wygasa 30 listopada 2019 r. Od 1 grudnia 2019 będzie pracowała już w nowym składzie. Ale po eurowyborach w maju 2019 już nowy Parlament będzie przesłuchiwał kandydatów do nowej Komisji. Marzy mi się, żeby kandydaci na komisarzy - poza kwalifikacjami merytorycznymi - byli także dobrymi mediatorami, aby posiadali zdolności negocjacyjne, umieli słuchać… Czyli posiadali te walory, których Parlament Europejski nie sprawdzał w roku 2014 rekomendując m.in. Fransa Timmermansa. Efekt jest taki, że KE stawia pod pręgierzem kolejne państwa członkowskie i zamiast szukać z nimi porozumienie niszczy, to co zostało wypracowane przez lata członkostwa. Myślę, że pozostali Komisarze mają już świadomość, że nie tędy droga. I to wstrzymanie się ze skargą jest sygnałem, że mogą zrobić krok w tył.
Nie próżnuje za to Sąd Najwyższy, który ponownie wysłał pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE. O co chodzi w tej grze?
Mamy serię pytań prejudycjalnych, które nie wiążą się jednak z konkretną, rozpatrywaną sprawą, ale wpisują w próbę obrony sędziowskich stanowisk. Kiedy grupie sędziów, przechodzących zgodnie z ustawą w stan spoczynku, nie udało się zablokować reformy na gruncie krajowym, to postanowiła przenieść spór na poziom europejski. To jest sprawa wyjątkowo smutna. Takie niemiłe uczucie, kiedy obywatel danego kraju szuka wsparcia za granicą. Smutne jest także to, że niektórzy sędziowie nie akceptują prawa, które obowiązuje. Skoro w całej Polsce wiek emerytalny to 65 lat, i tylko w niektórych przypadkach można go wydłużyć, to trzeba to zaakceptować. Wszyscy musimy respektować obowiązujące prawo, sędziowie nie są z tej reguły wyłączeni.
Rozmawiał Rafał Stefaniuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/412999-wywiad-grabowska-wstrzymanie-skargi-na-polske-zaskakuje