Opozycja powinna się uspokoić, bo w przypadku relacji z USA wszyscy powinni zostać zjednoczeni. Powinien być konsens nt. współpracy ze Stanami Zjednoczonymi
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Witold Waszczykowski, b. szef MSZ.
CZYTAJ WIĘCEJ: Stałe bazy USA w Polsce? Prezydent Duda deklaruje: Koszty przygotowania miejsca jesteśmy gotowi wziąć na siebie. WIDEO
wPolityce.pl: Na Twitterze opozycja kpi z prezydenta Andrzeja Dudy, że podczas podpisywania deklaracji polsko-amerykańskiej w Gabinecie Owalnym stał, kiedy prezydent USA siedział. Czy faktycznie ma to duże znaczenie?
Witold Waszczykowski: Myślę, że to wpadka protokołu amerykańskiego, być może podpisanie deklaracji polsko-amerykańskiej przewidywano początkowo w innym miejscu. Prezydenci spędzili w Gabinecie Owalnym kilka godzin, a jak dowiedzieliśmy się z konferencji prasowej omawiali bardzo dużo kwestii, co sprawiło, że zawaliła się agenda czasowa. Być może ktoś w ostatnim momencie podrzucił pomysł, aby deklarację podpisać w Gabinecie Owalnym. Nie przywiązuję jednak do tego większej wagi, ponieważ znam realia amerykańskie i wiem, że są to ludzie, którzy mają bardzo luźne podejście do życia, podczas spotkań jest bardzo mało protokołu dyplomatycznego.
Opozycja przekonuje, że prezydent Trump pokazał Polsce i prezydentowi Dudzie miejsce w szeregu.
Donald Trump pokazał nasze miejsce w lipcu zeszłego roku, kiedy przyjechał do Polski jako pierwszego europejskiego kraju z wizytą bilateralną. Wygłosił wspaniałe przemówienie, przyłączył się do inicjatywy Trójmorza zarówno z poparciem politycznym jak i gospodarczym. Następnie, po roku zrealizował rewizytę prezydenta w Waszyngtonie. Głowa państwa została przyjęta z pełną pompą, z najwyższym protokołem z możliwych. Prezydenci podpisali deklarację polsko-amerykańską. Czego można chcieć więcej?
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Duda do Donalda Trumpa: Zapraszam pana do tego, żeby do Polski skierować więcej oddziałów amerykańskich
Niektórzy chcieliby jasnych deklaracji ze strony amerykańskiej dot. budowy bazy wojskowej na terenie Polski.
Jak ktoś zna się na polityce, to wszystko z tego spotkania wyczyta. Deklarację polsko-amerykańską podpisał prezydent USA, która ma olbrzymie możliwości wykonawcze, daleko przewyższające prerogatywy prezydentów w Europie. Z tej dyrektywy politycznej wynika to, że prezydent Trump skieruje zapytanie do Pentagonu, aby ten opracował koncepcję czym i jak odstraszyć ew. konflikt na wschodniej flance NATO. Za kilka miesięcy taki raport powstanie i zostanie przedstawiony Kongresowi, a ten go uwzględni. Tak wygląda proces decyzyjny w Stanach Zjednoczonych.
Prezydent Trump przyznał, że Polska może faktycznie obawiać się Rosji. Tylko czy z perspektywy USA jest to powód, aby taką bazę w Polsce wybudować?
Oczywiście. Prezydent Duda tłumaczył na konferencji, że odstraszanie konfliktu na wschodniej flance NATO jest zarówno odstraszaniem konfliktu z całym Sojuszem. Prewencja zawsze jest najlepszym sposobem na zapobieganie konfliktom.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polska i USA podpisały wspólną deklarację! „Nadszedł czas, by umocnić partnerstwo między naszymi narodami”. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY
Opozycja nie jest jednak usatysfakcjonowała wizytą prezydenta Dudy w Waszyngtonie. Grzegorz Schetyna mówi, że prezydent zmarnował szansę na polepszenie relacji z USA. Inni kpią ze wspomnianego wcześniej sposobu podpisania deklaracji polsko-amerykańskiej.
Prezydenta Dudę przyjęto najlepszym protokołem. Po co więc te śmiechy, kiedy połowa europejskich przywódców nigdy nie doczeka się spotkania z prezydentem USA. Pamiętam jak pracowałem ze śp. Lechem Kaczyńskim i kiedy ten przyjeżdżał do jakiegoś małego kraju, to przywódcy byli w niego wpatrzeni, bo wiedzieli, że oni nigdy nie dostąpią zaszczytu odwiedzenia Waszyngtonu ani nie zostaną odwiedzeni w ich własnym kraju przez prezydenta Stanów Zjednoczonych. Opozycja powinna się uspokoić, bo w przypadku relacji z USA wszyscy powinni zostać zjednoczeni. Powinien być konsens nt. współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.
Kamil Kwiatek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/412974-nasz-wywiad-waszczykowski-to-wpadka-protokolu-usa