Waldemar Żurek Szeregowy sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie i były rzecznik KRS nadal myśli, że jest jednym z głównych rozgrywających w polskim sądownictwie. Doszło do tego, że swoją przełożoną Prezes Sądu Okręgowego w Krakowie nazywa „panią pełniącą obowiązki prezesa” i nie chce podjąć orzekania w wyznaczonym mu wydziale! Jednocześnie przedstawia się i kreuje na męczennika. Ostro atakuje tez prezydenta Andrzeja Dudę.
W wywiadzie udzielonym w weekend dla portalu wiadomo.co, niczym wytrawny polityk, a nie sędzia, wypowiada się o zmianach w polskim sądownictwie. Kolejny raz sugeruje, że zmiany w SN są podyktowane wolą polityczną. Żurek alergicznie reaguje też na kwestię Izby Dyscyplinarnej.
Sąd Najwyższy podejmuje uchwały w różnych bardzo ważnych sprawach, to są koncesje energetyczne, wybory, dotacje wyborcze, można zniszczyć każdą partię w ten sposób. Zmienić wynik wyborów, jak się jakiemuś satrapie nie spodoba. A widzimy przecież, co dzieje się w TK czy w tzw. neo-KRS. Zgroza, Nowa Izba Dyscyplinarna ma być batem na niepokornych sędziów. Przecież sędziów jest w Polsce ok. 10 tys. i nie da się ich wszystkich wymienić z dnia na dzień, jak chciałby minister Ziobro. Oczywiście część z nich minister wprowadzi za pomocą nowej KRS, ale reszta pozostanie, a sędziowie nie dadzą się tak łatwo stłamsić. Dlatego musi być ten bat w postaci Izby Dyscyplinarnej, aby sędziom łamać karki. Tak działają systemy autorytarne.
– histeryzował Waldemar Żurek w rozmowie z portalem wiadomo.co.
Były rzecznik KRS jak mantrę powtarza, że stał się ofiarą politycznych szykan, które mają skutkować jego rzekomym wyrzuceniem z zawodu.
To, co się ze mną dzieje, jest niezwykle dotkliwe, ale członkowie mojej rodziny ponosili znacznie większe ofiary dla swojego kraju, broniąc swoich przekonań. Liczę się oczywiście z tym, że będzie chęć wydalenia mnie z zawodu, oplucia, zrobienia mi czarnego PR, ale to jest czas próby. Nie tylko dla mnie, ale i dla wszystkich sędziów. Konstytucyjne gwarancje sędziowskie zostały dziś wyłączone, nie działa Trybunał, zaraz zostanie wyłączone rzetelne postępowanie odwoławcze, zostanie tylko ustawka polityczna tzw. KRS.Mam świadomość, że w pierwszej kolejności pójdzie strzał w tzw. sędziowskich liderów, którzy głośno mówią to, co myślą. Zresztą to już się zaczęło.
– stwierdza Waldemar Żurek.
CZYTAJ TAKŻE:Trwa histeryczna obrona Żurka! Sędziowie: ”Szykana, zemsta, próba zastraszania innych sędziów”
Żurek obrzydliwie atakuje tez prezydenta Andrzeja Dudę. W stwierdzeniach byłego rzecznika KRS wyraźnie przewija się pogardliwy motyw.
Jestem zadziwiony, że prezydent w tym uczestniczy. Bo po osobach, które wprowadzają te reformy, nigdy wiele się nie spodziewałem, a po prezydencie, który zresztą ukończył mój uniwersytet, miał tego samego promotora, wybitnego prawnika, który uczył nas czegoś zupełnie innego - że należy szanować prawo - to niezwykle dojmujące. Wstydzę się za niego. Myślę, że to jest kwestia charakterologiczna i braku kręgosłupa. Z przykrością o tym mówię, bo to mój prezydent i urząd, który bardzo szanuję. Myślę, że prezydent doskonale wie, co się dzieje, jednak woli zapisywać się na czarnych kartach historii. Chyba boi się swojego politycznego matecznika. A rola strażnika konstytucji? Wstyd.
– mówi Waldemar Żurek, zapominając, że nie jest od oceniania polityków, gdyż godzi to w apolityczność i niezawisłość sędziowską!
Sędzia Waldemar Żurek przyzwyczaił nas już do swoich histerii. On już wie, że reforma sądownictwa stała się faktem i nie jest w stanie jej powstrzymać nawet najbardziej histerycznymi wypowiedziami.
Źródło:wiadomo.co
-
Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „Sieci”, w sprzedaży od 17 września br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/412579-sedzia-zurek-atakuje-prezydenta-dude-wstydze-sie-za-niego