„Gazeta Wyborcza” daje kolejne przykłady swojej wielkiej tęsknoty za cenzurą, zarówno tą ideologiczną, jak i artystyczną. A szczególnie redakcję z Czerskie ubodła animacja „Plastusie”, przedstawiająca proces powstawania „Rudej z KOD”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przeciwnicy rządu oskarżają o antysemityzm. Internauta kpi: „Dla niektórych każdy, kto jest ubrany na czarno i ma brodę jest Żydem”. WIDEO
Okazuje się, że Agnieszka Kublik, po emisji animacji, wysłała do Telewizji Polskiej pytania. Zapytała między innymi:
Jaki sens miał wykorzystanie socrealistycznej piosenki z 1951 r. „Do roboty”, do której słowa napisał Stanisław Ryszard Dobrowolski, a muzykę skomponował Władysław Szpilman?
— interesowała się Kublik.
Dopytuje również, czy wymienieni wyżej panowie zgodzili się na wykorzystanie „Do roboty”. **Szkoda tylko, że pani Kublik nie zwróciła uwagi na mały, choć szalenie istotny szczegół. Obaj panowie bowiem, od dawna nie żyją.
„Gazeta Wyborcza” coraz bardziej umacnia się na stanowisku króle groteski.
wkt/TT
-
Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „Sieci”, w sprzedaży od 17 września br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/412542-w-jakim-swiecie-oni-zyja-kublik-wypytuje-o-plastusie