Jedna umowa i prawicowi internauci wygrali wybory prezydenckie w 2015 roku? Idiotyczna teza dziennikarzy z Czerskiej uderza naiwnością i ignorancją. Czy Dominika Wielowieyska i Wojciech Czuchnowski naprawdę wierzą, że ktoś kupi tę bajkę? Przegrana Bronisława Komorowskiego z Andrzejem Dudą była efektem wielkich zmian społecznych i ciężkiej pracy konserwatywnego sztabu obecnego prezydenta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Boty w kampanii Andrzeja Dudy? Beata Szydło odpowiada: Opozycja powinna zrozumieć, że wygraliśmy wybory, bo zaufali nam Polacy
Tak chyba rzeczywiście jest. Informacje o świadomym oszustwie i manipulowaniu na ogromną skalę sympatiami wyborców wzburzyły setki tysięcy ludzi. Poczuli się ofiarami gry, w której za pomocą fałszywych kont sterowano opinią publiczną.
– histeryzuje Wojciech Czuchnowski, który znany jest z publikowania informacji, za które jego redakcja musi potem przepraszać.
Potem Czuchnowski próbuje się tłumaczyć z własnej, bulwersującej tezy, że Duda wygrał wybory dzięki „botom”, ale robi to nieskładnie i nie ma w tym ani krzty wiarygodności. Na koniec wyszydza reakcję prezydenta i straszy go, że na „żartach” sprawa się nie skończy.
**W Polsce wywołany do tablicy prezydent Duda wysilił się tylko na słaby żart. W sobotę na Twitterze zapewnił, że doniesienia o botach w jego kampanii są „fake newsem”, a jedyny bot, który mu pomagał, to Autobot z filmu o „Transformersach”. Tyle że ta sprawa nie może skończyć się na żartach..
– pisze Czuchnowski w „Wyborczej”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Zandberg do PO: To nie z botami przegraliście wybory. Wysyp teorii spiskowych pokazuje, że nadal tego nie rozumiecie
W tej rozpaczliwej histerii wspiera Czuchnowskiego koleżanka z redakcji, czyli Dominika Wielowieyska.
Niemniej tworzenie fałszywych kont jest oszukiwaniem wyborców, bo kreuje się wrażenie, że jakąś myśl czy opinię podzielają i kolportują tłumy internautów, a tymczasem robi to program generujący ruch w sieci. Każdy, kto komentuje wydarzenia w mediach społecznościowych, wie, że skala reakcji na różne wydarzania odgrywa wielką rolę.
– twierdzi Wielowieyska.
Pani redaktor, na przekór faktom, próbuje nas przekonać, ze słynny występ Komorowskiego z „Szogunem” był fejkiem!
Kolportowanie kłamliwych informacji, np. takiej, że prezydent Komorowski wszedł na krzesło w parlamencie w Japonii, nagle sprawiło, że wielu ludzi w to uwierzyło. Prezydent żadnej gafy nie popełnił, bo stał na podeście, gdzie także inni zagraniczni goście robili sobie pamiątkowe zdjęcia.
– przekonuje Wielowieyska.
Istota problemu polega na tym, czy pozwalamy na oszukiwanie wyborców i manipulowanie przekazem w sposób systemowy. Jeżeli uznajemy, że takie metody są normą, to zmierzamy do fasadowej demokracji, w której główną rolę przestaną odgrywać wola wyborców i uczciwa debata, lecz sprawność w manipulowaniu opinią publiczną i wysokość kwot, które sztaby wydadzą na kreowanie fałszywych kont w mediach społecznościowych i automatycznie generowanych komentarzy pod tekstami w sieci.
– pisze Dominika Wielowieyska.
CZYTAJ TAKŻE:Optimus Prime wspierał Andrzeja Dudę? Prezydent odpowiada na fake news „Wyborczej” i ujawnia swój kampanijny sekret
Ostatnie zdania pani redaktor budzą śmiech i ironiczne żarty. Przecież jej ulubieńcy z Platformy Obywatelskiej przez całe lata manipulowali opinią publiczną, a sztukę produkcji kłamliwych informacji w sieci podnieśli do poziomu sztuki!
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/412523-wielowieyska-i-czuchnowski-wierza-ze-boty-wygraly-wybory
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.