Biorę urlop bezpłatny w Ministerstwie Sprawiedliwości aż do czasu zakończenia kampanii wyborczej
— powiedział PAP wiceszef sprawiedliwości, kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki. Dodał, że urlop rozpocznie po czwartkowym posiedzeniu komisji weryfikacyjnej.
Patryk Jaki pytany przez PAP, czy planuje urlop w Ministerstwie Sprawiedliwości, przyznał, że bierze go „w przyszłym tygodniu”. „Będzie on trwał do końca kampanii” - zapowiedział. Dopytywany, czy zacznie urlop już w poniedziałek, podkreślił że „prawdopodobnie zacznie go po ostatniej rozprawie komisji weryfikacyjnej, która odbędzie się w czwartek (20 września)”. Zaznaczył, że jest to urlop bezpłatny.
Polityk poinformował, że na czas jego nieobecności jego obowiązki jako przewodniczącego komisji weryfikacyjnej przejmie wiceszef komisji Sebastian Kaleta.
Jaki pytany, czy urlop oznacza, że oprócz dotychczasowych porannych i wieczornych aktywności jako kandydata na prezydenta stolicy, spotkania kampanijne będą odbywać się również w trakcie dnia odparł: „Bardzo mi z tego powodu przykro, tak”.
Ale to już tylko pięć tygodni
— zauważył.
Z kolei podczas konferencji prasowej na Fortach Śliwickiego (Praga Północ) podkreślił, że popiera idee stworzenia Narodowego Muzeum Przyrodniczego, które „ma być czymś takim jak Centrum Nauki Kopernik, tylko przyrodnicze”.
Warszawa i polskie państwo dysponuje wielkim potencjałem historycznym, przyrodniczym, który jest niewykorzystany
— ocenił polityk. Zauważył, że Polska Akademia Nauk dysponuje ponad siedmioma milionami eksponatów, unikalnych w skali świata, „które można by było rozstawić, z których można by było stworzyć muzeum, do którego będą przyjeżdżały osoby z całego świata”.
Cechą charakterystyczną tego miejsca będzie bardzo duża zieleń. Wszystko miałoby być wybudowane na nowoczesnych, ekologicznych zasadach, możliwościach. Stworzylibyśmy dodatkowe, kolejne zielone płuca Warszawy tak potrzebne w naszym mieście, które ma regularny problem z jakością powietrza, ze smogiem
— mówił Jaki. Dodał, że koncepcja muzeum powstała we współpracy z Politechniką Warszawską.
Pomysłodawca projektu, burmistrz Pragi Północ i kandydat PiS do sejmiku województwa mazowieckiego Wojciech Zabłocki przyznał, że praca nad tym projektem trwa od dwóch lat.
Na lewym brzegu Wisły mamy Centrum Nauki Kopernik, mamy wiele instytucji, muzeów, a na prawym brzegu, na Pradze tych instytucji brakuje
— zaznaczył.
Mamy wspaniały obszar Fortów Śliwickiego, które mają już ponad 150 lat, ale są zdegradowane i do tej pory nie było żadnego dobrego pomysłu w jaki sposób je zagospodarować. Tymczasem nie ma też w Polsce Narodowego Muzeum Przyrodniczego, a większość europejskich stolic ma takie centra, ma takie muzea
— podkreślił.
Zabłocki mówił także, że Polska ma jedną z pięciu największych kolekcji zbiorów przyrodniczych w Europie, ale - jak zaznaczył - nie ma gdzie ich prezentować. Przyznał, że część ze zbiorów znajdują się m.in. w magazynach i piwnicach Muzeum i Instytucie Zoologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.
Mało które państwo ma np. taką kolekcję kolibrów, jaką my mamy. Mało które państwo ma kości turów, ostatniego egzemplarza tura, które w XVII wieku padły, a które były pierwszymi gatunkami na świecie chronionymi prawnie
— mówił Zabłocki.
Mamy również kości dinozaurów, ssaków, mięczaków, różnych stworzeń morskich, więc wspaniałe kolekcje, które moglibyśmy prezentować mieszkańcom, które uzupełniałyby pobliskie zoo
— dodał.
PAP, rs
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/412446-patryk-jaki-biore-urlop-az-do-zakonczenia-kampanii