Chciałem wlać odrobinę radości i optymizmu w nasze serca. Jest drużyna, która i w Szczecinie, i w Kielcach zwycięży. Tą drużyną jest Prawo i Sprawiedliwość. Ale musimy się bardzo starać, bo - jak wiadomo - sędziowie nam nie sprzyjają. Musimy być bardziej zdyscyplinowani

— powiedział podczas konwencji samorządowej Zjednoczonej Prawicy w Szczecinie premier Mateusz Morawiecki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezes Kaczyński: Czy Zjednoczona Prawica jest patriotyczna? Wobec tego na kogo głosować, jak nie na PiS?

Wczoraj, późnym wieczorem Joachim Brudziński zaprosił mnie na coś małego do zjedzenia, a pan Kazimierz opowiadał mi jak sądy są niesprawiedliwe wobec tych, którzy zmieniają system sądowniczy, gospodarczy, społeczny. My to zmienimy. Zmienimy to wbrew wszystkiemu i wszystkich. Mamy cztery atuty: rozmawiamy, działamy w oparciu o dialog, są odczuwane efekty i mamy wiarygodność

— podkreślił premier.

Dotrzymaliśmy słowa w rządzie i dotrzymamy w samorządzie. Ale musimy dać z siebie więcej. Nie możemy być ugrupowaniem tłustych kotów. To zwycięstwa, sondaże czasami rozleniwiają, ale tak nie jest. Pamiętajmy o tym, co tak bardzo przeszkodziło naszym przeciwnikom. Ta przysłowiowa niepełnosprawna zakonnica przejechana na pasach. Pamiętamy o tym, żeby zachować naszą pracowitość, nasz umiar naszą pokorę

—dodał szef rządu.

Na głębszym fundamencie wyższy mur stać może i wyższy rozum tylko na głębszej pokorze. Pamiętajmy o tych słowach. W porcie szczecińskim był jeden z najdłuższych strajków w powojennej historii Polski. Ten strajk był ważny dla utworzenia Solidarności. (…) To są synowie tej ziemi, synowie ziemi Zachodniopomorskiej. Nie możemy o nich zapomnieć, nawet jeśli z salonów warszawskich ich nie widać. Musimy mówić o takich bohaterach. Zachodnie Pomorze zawsze było częścią strategicznej myśli polskiej, państwowotwórczej. Nie byłoby pierwszego państwa polskiego budowanego przez Mieszka, a potem Bolesława Chrobrego i Krzywoustego. Wiedzieli, że Zachodnie Pomorze jest racją stanu, dopełnieniem na północ

— zwrócił uwagę premier Morawiecki.

Dziś widzimy, że wielką szansą dla Pomorza i całej Polski jest otwarcie nie tylko na wschód i zachód, ale też na północ i na południe. Dlatego właśnie, poprzez naszą koncepcję Trójmorza, m.in. Szczecin ma wielką szansę nowego rozwoju, który ma ponownie uprzemysłowić te ziemie, a co za tym idzie, przyczynić się do rozwoju całej Polski

— podkreślił premier.

Pamiętajmy o tym, że siła gospodarcza nie bierze się z biurowców w Warszawie. Taką gospodarkę musimy tutaj stworzyć, opartą o przemysł o logistykę. Dlatego potrzebny jest bardzo nowoczesny Szczecin, jako centralny ośrodek zachodniego Pomorza. Chcę to jasno powiedzieć - rozwój Szczecina będzie wspierany siłą państwa polskiego. To będą inwestycje, o których nasi poprzednicy w ogóle nie myśleli. Będziemy robić kolejny odcinek S3, Będziemy też budować drogę S11 na Górny Śląsk. Ta arteria otworzy Pomorze Zachodnie

— powiedział Morawiecki.

Będziemy kompensować straty rolników, które ponieśli w wyniku suszy. Przeznaczyliśmy na to trzy razy więcej środków niż PO i PSL. Oni byli rządem pasywności, my jesteśmy rządem aktywności

— mówił premier.

Dziś, z nowym prezydentem Szczecina, nowym marszałkiem i sejmikiem, będziemy szybciej i skuteczniej zmieniać ziemie Zachodniopomorską. Już wkrótce powstanie S6 do Koszalina. Kolejna droga, której w ogóle nie było - S10, przez Stargard do Piły, dalej na Bydgoszcz. Ten ruszt komunikacyjny będziemy tworzyć. To wzięło się z naszej ciężkiej pracy i wiarygodności. Znaleźliśmy złoty środek. Mamy środki na to i z dobrymi gospodarzami będziemy je angażować dla rozwoju Pomorza Zachodniego

— mówił.

Była też mowa o innych inwestycjach, o pogłębieniu toru wodnego. Będziemy to robić. To kolejny 1 mld złotych. Tak, żeby statki do 40 tys. ton mogły wpływać do szczecińskiego portu. Jednej inwestycji nie byłoby bez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Będziemy poszerzać terminal w Świnoujściu. To zostało zrobione dzięki PiS. Będziemy zwiększać jego pojemność. Dziś to poszerzenie wcale nie jest kosztowne, kilkaset milionów złotych. Ale zawdzięczamy to przenikliwości, strategicznej myśli, uporowi prezydenta Lecha Kaczyńskiego

— podkreślił szef rządu.

Jest jeszcze jedna inwestycja łącząca z macierzą wyspę Uznam. To zasługa Joachima Brudzińskiego. Nie chcę mówić o szczegółach, ale naprawdę jeszcze w czasach naszych rządów nie było to oczywiste. Tylko silna wola spowodowała, że robimy dziś to wszystko. Rozwój gospodarczy to wielkie przedsięwzięcia, to reindustrializacja, to przemysł, to porty, to przemysł stoczniowy. Tu nasi konkurenci mogą sobie drwić, ale chce powiedzieć, ze my dobudujemy przemysł stoczniowy w Szczecinie

— zwracał uwagę premier.

**Potrzebujemy waszego zaufania, wsparcia i głosu, żeby dalej rządzić. Pewne procesy, które źle szły w PRL i III RP nie da się naprawić jak za dotknięciem różdżki. Zrobimy to niezależnie od wszystkich wrogich nam sił. W Policach będą nowoczesne zakłady pracy. Port szczeciński to też dodatkowe ręce pracy. Będziemy pomagać panu prezydentowi Sochańskiemu. Mamy naszą piątkę dla samorządów. Często oni pytają się, jak to możliwe, bo nie może się budżet spiąć na wszystkie programy społeczne, inwestycyjne i oszczędnościowe. Gdyby oni wiedzieli, jak to zrobić, to być może chcieli by zrobić to samo. Pytanie tylko, czy oni nie chcieli, czy nie umieli tego zrobić. My jesteśmy ekipą, która wie, jak połączyć ze sobą mechanizmy działania systemu całego państwa

— mówił Morawiecki.

My wierzymy w ludzi, w oddolny demokratyczny ruch, który pchnie Polskę we właściwym kierunku. Wierzymy w oddolną aktywność obywatelską. Na zachodnim Pomorzu nie sposób wspominać naszych królów, którzy wiedzieli, jak ten rejon jest ważny, My możemy powiedzieć, że niestraszne są nam pomruki z zagranicy, naszych politycznych konkurentów, tych którzy nie rozumieją tego, którzy chcą doprowadzić do rozczłonkowania Polski. Nie możemy do tego dopuścić. Nie pozwolimy im na to!

— podkreślił.

Nie pozwolimy na to, bo silny Szczecin i silne Pomorze to polska racja stanu. Przed nimi jest wielka przyszłość, bo przed Polską jest wielka przyszłość

— zakończył premier Mateusz Morawiecki.