TYLKO U NAS. Kulisy zwrotu "Portretu damy". "Była olbrzymia impreza! Kupiliśmy w polskim sklepie w Los Angeles kiełbasy oraz wódkę". WIDEO

Nic o jego historii nie wiedzieliśmy, dopóki nie zwróciły się do nas amerykańskie służby. Od nich otrzymaliśmy część informacji, po czym samemu wrzuciłem nazwę obrazu w Google’a. Wyniki odesłały mnie do witryny poświęconej zrabowanym dobrom kultury. W katalogu znalazłem czarno-białe zdjęcie obrazu

— powiedział w rozmowie z reporterem telewizji wPolsce.pl Maciejem Zemłą Craig Gilmore, Amerykanin, u którego w domu znaleziono zrabowany z Polski podczas II wojny światowej obraz „Portret damy” z 1628 r. autorstwa Melchiora Geldorpa. Udało się go odzyskać dzięki współpracy MKiDN z amerykańską służbą śledczą DHS/ICE Homeland Security Investigations.

Okazuje się, że prawdziwą jest informacja, iż Craig Gilmore i David Crocker zorganizowali imprezę pożegnalną z okazji zwrotu obrazu do Polski. Okazało się, że przy okazji jej przygotowania doszło do wzruszającego incydentu.

To była olbrzymia impreza! Kupiliśmy w polskim sklepie w Los Angeles setki pierogów, kiełbas oraz wódkę. Właściciel lokalu nie mógł uwierzyć, po co nam tyle polskich produktów. Gdy wyjaśniłem mu, że ma to związek z obrazem do jego oczu napłynęły łzy. Powiedział – panowie robicie wielką rzecz dla mojego kraju

— mówił wPolsce.pl Craig Gilmore.

Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński w rozmowie z wPolsce.pl zapewnił, że kolejne zrabowane dzieła sztuki będą wracać do Polski.

Te obrazy, rzeźby, meble ciągle do nas wracają. (…) Oczywiście one będą zwracane i wydział, który się tym zajmuje, ma pełne moje wsparcie

— zaznaczył.

as/wPolsce.pl

-

W najnowszym „Sieci”: DANIEL OBAJTEK W MOCNYM WYWIADZIE- WIELKIE KŁAMSTWO PLATFORMY. Przeczytaj koniecznie!

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.

Do tygodnika „Sieci” dołączamy wyjątkowy prezent od PZU – odblaskowy brelok do zawieszenia lub noszenia na ręku.