Prezydent Andrzej Duda znów pod silnym ostrzałem. Tym razem mamy wierzyć, że za 40 tys. złotych sprawił, że naród zaczął się śmiać z Bronisława Komorowskiego i wybrał zmianę. Jeśli rzeczywiście tak było, dziennikarze „Wyborczej” nie powinni o tym pisać tekstu; powinni zebrać wiedzę, jak to się robi, i sprzedać ją na świecie. Byliby miliarderami!
Wcześniej atak za słowa o „wyimaginowanej wspólnocie”„. Także ciekawy. Chodzi o następującą wypowiedź prezydenta z Leżajska:
Uczynimy wszystko, żeby państwo mieli to przekonanie, kiedy będą się kończyły nasze kadencje, że zrobiono dla państwa wiele rzeczy w tym czasie, że zrealizowano zobowiązania wyborcze i ktoś wreszcie myślał o obywatelach, a nie tylko o jakichś swoich sprawach i o jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika.
Prezydentowi zarzucono, że mianem „wyimaginowanej wspólnoty” określił Unię Europejską. Rzeczywiście, wcześniejsze wątki przemówienia odnosiły się do Europy, więc taka teza jest uprawniona.
Histeria wywołana tą wypowiedzią potwierdza to, co wiemy od dość dawna: Unia Europejska jest dla swoich wyznawców obiektem o cechach religijnych. To nie jest racjonalny wybór, chłodna analiza, rachunek strat i zysków; nie, to rodzaj miłosnego zauroczenia, które wyklucza choćby dyskusję o zaletach i wadach projektu. To zresztą zjawisko charakterystyczne dla peryferiów: ani Niemcy, ani Francuzi tak o Unii nie myślą. Widzą w niej polityczne narzędzie osiągania swoich celów, ale coś, co ma zastąpić Niemcy czy Francję.
Ale to prezydent ma rację. Nie ma wspólnoty europejskiej w sensie demosu, wspólnej świadomości i tożsamości. Kto tak myśli, ulega wielkiemu złudzeniu. I to po raz kolejny w dziejach ludzkości. Bo przecież i za Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego nie brakowało w Europie środkowo-wschodniej ludzi, którzy głosili bezsens niepodległości, postulując zlanie się z powszechną Rzeszą. A i później, w czasie zaborów, wielu uwierzyło, że Polakom własne państwo nie jest właściwie potrzebne, bo można je zastąpić trójlojalizmem. Wreszcie byli ludzie święcie wierzący, że własne państwo, nawet tak zwasalizowane jak PRL, jest jedynie przeszkodą do budowy raju na ziemi w ramach wielkiego ZSRS.
To nie jest więc nic nowego. Zdumiewa jedynie przekonanie tylu teoretycznie wykształconych ludzi, że Unia Europejska naprawdę jest na wieki, i że naprawdę zastąpi państwa narodowe, i że im wcześniej to nastąpi, tym lepiej. Ci ludzie nie obserwują rzeczywistości, nie widzą realnej Unii, nie analizują realnych zachowań Francuzów, Niemców, Hiszpanów; nie, oni widzą jedynie ideologiczną stronę projektu. I kupują go z takim zapałem, jakby zapisali się do Amwaya.
Nawet nasi arcyEuropejczycy, Stuhrowie i Jandy, gdy jadą na wakacje, do jednak jadą do Niemiec i Francji, a nie do Europy między Odrą a Renem czy między Pierenejami a Renem. Nawet oni nie pasjonują się wynikami wyborów w Portugalii czy Belgii. Jeśli interesują się wyborami w Niemczech i Francji, to nie dlatego, że są to państwa unijne, ale dlatego, że są to państwa wciąż potężne.
Prezydent powiedział prawdę: Unia Europejska jest ważną, chwilami imponującą konstrukcją polityczną, ale narody Unii nie tworzą dziś wspólnoty choćby porównywalnej ze wspólnotami narodowymi.
Prezydent powiedział też prawdę przypominając nam wszystkim, że jeśli warto czemuś poświęcić życie, to wyłącznie Polsce, a nie ideologicznym projektom, które mogą zestarzeć się szybciej, niż wielu sądzi:
Wspólnota jest nam potrzebna tutaj, w Polsce, nasza - własna, skupiona się na naszych sprawach, bo one są dla nas sprawami najważniejszymi; kiedy nasze sprawy zostaną rozwiązane, będziemy się zajmować sprawami europejskimi. A na razie, niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawić Polskę, bo to jest najważniejsze.
PS. Powyższy wpis nie oznacza poparcia „Polexitu”. Twierdzenie, że obóz PiS chce wyjść z Unii jest zwykłym wymysłem ludzi, którzy - będąc wyznawcami - nie są w stanie zrozumieć polityki choć odrobinę zniuansowanej.
-
W najnowszym „Sieci”: DANIEL OBAJTEK W MOCNYM WYWIADZIE- WIELKIE KŁAMSTWO PLATFORMY. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Do tygodnika „Sieci” dołączamy wyjątkowy prezent od PZU – odblaskowy brelok do zawieszenia lub noszenia na ręku.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/412305-wyimaginowana-wspolnota-prezydent-duda-powiedzial-prawde