NASZ WYWIAD. Prof. Maliszewski podważa tezy "Wyborczej": "Afera taśmowa ma większe znaczenie dla wyborców niż opinie botów"

Dzięki nagraniom z afery taśmowej wiemy w jaki sposób władza była sprawowana. Treści tam zawarte, to jak politycy Platformy Obywatelskiej traktowali swój urząd i państwo polskie, to jest to o wiele bardziej wiarygodna opinia o tym co się działo w Polsce niż zdanie botów

— mówi portalow wPolityce.pl politolog prof. Norbert Maliszewski, specjalista ds. marketingu politycznego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ubaw po pachy! „GW” chce wmówić Polakom, że bez botów Andrzej Duda nie zostałby prezydentem: „Na Komorowskiego wylała się fala hejtu”

CZYTAJ TEŻ: „Byli i są kochani przez naród, a władzę stracili przez spisek”. Gursztyn i Semka drwią z sensacji „ Gazety Wyborczej”

wPolityce.pl: „Gazeta Wyborcza” twierdzi, że boty internetowe przyczyniły się do zwycięstwa Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Jak Pan Profesor odbiera te rewelacje?

Prof. Norbert Maliszewski: Ciekawi mnie to, czy sztab Andrzeja Dudy rzeczywiście w umowie o prowadzenie kampanii wyborczej w internecie zawarł załącznik odnoszący się do botów. Z kolei teza, która została postawiona w tym artykule, że w ten sposób Duda pokonał Komorowskiego, jest dla mnie wątpliwa. Boty jeżeli byłyby używane, to miałaby jedynie znaczenie symboliczne. Osoby, które bacznie obserwują krajową politykę wiedzą, że zmieniła się dynamika, a poparcie Andrzeja Dudy było manifestacją potrzeby zmian w kraju. Rzesza ludzi była niezadowolona z 8 lat rządów Platformy i PSL, a także prezydentury Komorowskiego. Można by wydawać miliony złotych na boty, a nie wpłynęłoby się na decyzje wyborców.

Ale internet odgrywa wielką rolę w społeczeństwie. Nie da się jej nie zauważyć.

Internet mógł odegrać dużą rolę, ale czy przesądził o końcowym wyniku? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w analizie elektoratu kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Jego zwycięstwo nie byłoby możliwe, gdyby nie głos ludzi wsi, mieszkańców mniejszych miejscowości, czy osób starszych. Osoby młode, które dużo czasu spędzają w internecie, w pierwszej turze poparły Pawła Kukiza. To on był symbolem niezadowolenia społecznego. Dla nich internet jest miejscem wymiany opinii. Tylko, gdyby tak było, jak chce tego „Wyborcza”, że to boty decydują o zwycięstwie kandydata, to wystarczyłoby stworzyć miliony kont i tym sposobem wypromowałoby się anonimowego kandydata. Wszystko na nic jak nie będzie na czym budować. Niezadowolenie społeczne było, także wśród młodych. Dzięki nagraniom z afery taśmowej wiemy w jaki sposób władza była sprawowana. Treści tam zawarte, to jak politycy Platformy Obywatelskiej traktowali swój urząd i państwo polskie, to jest to o wiele bardziej wiarygodna opinia o tym co się działo w Polsce niż zdanie botów. Trudno się więc dziwić, ze wyborcy przy pierwszej okazji pokazali wyborcom czerwoną kartkę.

Jak jest więc cel tego tekstu?

W ten sposób próbuje się podważyć legitymizację prezydentury Dudy. Ktoś próbuje zasiać niepokój w społeczeństwie, że prezydent nie sprawuje swojego urzędu dzięki uczciwym wyborom, tylko poprzez manipulacje. Nikt nie ma chyba wątpliwości, ze byłoby to działanie wątpliwe etycznie. To skaza na wizerunku każdego polityka.

Dlaczego „Wyborczej” tak ciężko jest przyznać, że społeczeństwo miało już dość III RP zarządzanej przez Platformę?

Ta racjonalizacja przyczyn porażki Komorowskiego jest dla nich bardzo ważna. Komorowski startował z bardzo dobrej pozycji. Miał ogromne poparcie dużych koncernów medialnych, oraz środowisk liberalnych. I ten artykuł jest symbolem niezrozumienia własnych błędów i buty. Polacy byli niezadowoleni z nierówności społecznych. Szczególnie pokrzywdzone czuły się mniejsze ośrodki, bo tamta władza spychała na dalszy plan ich interesy. A wystarczyłoby, żeby ktoś odpowiednio wcześniej zareagował na to, co zgłaszały rządzącym różne grupy społeczne. Założono jednak, że Komorowski nie ma z kim przegrać. A przegrał! I to jest obecnie wielki problem dla wielu.

Rozmawiał Rafał Stefaniuk.

-

Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „Sieci”, w sprzedaży od 10 września br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.

Do tygodnika dołączamy wyjątkowy prezent od PZU – odblaskowy brelok do zawieszenia lub noszenia na ręku.