Koalicja Obywatelska nie przestaje rzucać najbardziej wulgarnych oskarżeń pod adresem prezydenta Dudy, wyrywając z kontekstu jego słowa wypowiedziane w Leżajsku. Przekłamania, manipulacje, nadinterpretacje rozkręcane są w najlepsze, byle tylko usunąć z pola widzenia to, co było istotą wypowiedzi prezydenta. Rzeczywistość okazała się najlepszym weryfikatorem. Lincz na Victorze Orbanie, zdławienie woli Węgrów i powitanie z honorami w niemieckim parlamencie objętej zakazem wjazdu do strefy Schengen szefowej Fundacji Otwarty Dialog, mówią same za siebie. Narzucanie liberalnych wartości krajom UE niewiele ma wspólnego z pielęgnowaniem wspólnoty.
Mimo zakazu wjazdu do strefy Schengen, jakim objęto szefową Fundacji Otwarty Dialog, grupa posłów Bundestagu nie chciała rezygnować ze spotkania z Ludmiłą Kozłowską.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kozłowska nadaje w Berlinie! Histeryczne tony na wysłuchaniu w Bundestagu: „Polska demokracja zmierza ku upadkowi!”
Przypominaliśmy już na portalu wPolityce.pl co naprawdę powiedział prezydent w Leżajsku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Manipulacje słów o „wyimaginowanej wspólnocie”! Co tak naprawdę powiedział prezydent? SPRAWDŹ całość wypowiedzi! [WIDEO]
Podkreślał, że mamy prawo mieć swoje oczekiwania wobec Europy, zwłaszcza tej, która nas zostawiła w 1945 r. na pastwę Rosjan. Że mamy prawo do tego, by się tutaj sami rządzić i decydować o tym, jaki Polska ma mieć kształt i w jaki sposób będziemy naprawiali zbutwiałe cały czas i cały czas gryzione jeszcze starymi systemowymi rozwiązaniami instytucje w Polsce.
Uczynimy wszystko, żeby państwo mieli to przekonanie, kiedy będą się kończyły nasze kadencje, że zrobiono dla państwa wiele rzeczy w tym czasie, że zrealizowano zobowiązania wyborcze i ktoś wreszcie myślał o obywatelach, a nie tylko o jakichś swoich sprawach i jakiejś o jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika
– podkreślił Andrzej Duda.
Co w tak rozwścieczyło liberalno-lewicowe elity? Trudno doszukać się w tym wystąpieniu jakiejkolwiek groźby wyprowadzenia Polski z UE. Jest tylko – tak bardzo dla Polski konieczne – przeniesienie akcentów. Priorytetem nie jest już – jak było to za rządów Platformy Obywatelskiej – zaspokajanie oczekiwań i życzeń silniejszych krajów Unii, ale realizowanie własnych potrzeb i wzmacnianie naszej samodzielnej pozycji w regionie. Nie takiej Polski chcą silne Niemcy, Rosja i Francja. Przez tyle lat byliśmy przecież ich zapleczem usługowo-handlowym, które nagle wymknęło im się z rąk. Całe szczęście, że wściekły atak lewicy, groźby polityków Koalicji Obywatelskiej i listy Aleksandra Kwaśniewskiego nie zmienią kierunku obranego przez prezydenta Dudę i rząd. Suwerenność, niezależność gospodarcza, spójność ideowa i wierność chrześcijańskim wartościom to obietnice, które zdecydowały o wyborczych decyzjach Polaków. Naciski władczych krajów Unii Europejskiej tego nie zmienią.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/412137-biczowanie-wegier-i-popis-kozlowskiej-objawem-wspolnotowosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.