Być może sprawa potoczyłaby się inaczej, gdyby nie to, że jest już w zasadzie kampania i była bardzo silna presja mediów i całej lewej strony politycznej, żeby przestano bronić Orbana. I oni to zrobili, moim zdaniem taktycznie. Moja prognoza jest taka, że Węgrzy nie wyjdą z grupy, ani ich z niej nie wyrzucą, chociaż będzie wiele hałasu
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PiS.
wPolityce.pl: Wicepremier Szydło komentując decyzję PE ws. uruchomienia art. 7 w stosunku do Węgier stwierdziła, że zarówna kraj Orbana, jak i nasz, są stygmatyzowane przez UE. Faktycznie chodzi tylko o nasze państwa, czy może będzie to zataczać szersze kręgi, dotykając np., Rumunii, Bułgarii?
Jacek Saryusz-Wolski: W debacie ze strony KE padła deklaracja, że to nie jest koniec. Żadne nazwy krajów nie padły, ale KE dała znać, że zamierza iść tym szlakiem. Bo twierdzi, że równie groźne, jeśli nie groźniejsze zjawiska występują w Rumunii, na Malcie, itd. Tam padały nazwy krajów, które na ogół są rządzone przez socjalistów i chronione przez KE i Timmermansa.
Orban twierdzi, że to faktycznie atak na Węgry, nie na jego rząd. Jaka jest prawda?
Być może sprawa potoczyłaby się inaczej, gdyby nie to, że jest już w zasadzie kampania i była bardzo silna presja mediów i całej lewej strony politycznej, żeby przestano bronić Orbana. I oni to zrobili, moim zdaniem taktycznie. Moja prognoza jest taka, że Węgrzy nie wyjdą z grupy, ani ich z niej nie wyrzucą, chociaż będzie wiele hałasu. W tej chwili już wiadomo, że przeciwko jakimikolwiek sankcjom wobec Węgier zagłosują Polacy, Czesi i Włosi, a tych głosów będzie dużo więcej. Ci którzy uruchomili tę procedure z góry wiedzieli, że ona niczym się nie zakończy. Także opowiadanie, że tu chodzi o jakieś wartości i ewentualnie wpłynięcie na zmiany, to wszytko można włożyć między bajki. Tu chodzi o to, że użyto instrumentalnie art. 7 do walki politycznej, a ten był pomyślany jako narzędzie do naprawdę groźnych sytuacji, jakie znamy z historii: tj. np. hitleryzm. Ten instrument coraz bardziej powszednieje.
Co to w konsekwencji oznacza?
Że kiedy zdarzą się nie daj boże naprawdę uzasadnione przypadki, to art. 7 nie będzie już stosowany. Gdy ktoś będzie krzyczał, że jest faktyczne zagrożenie, wtedy nikt już mu nie uwierzy. Zmarnowano więc potencjał art. 7, który był bardzo potrzebnym wentylem bezpieczeństwa, używając go tylko po to, żeby można było grillować kolejne kraje. Natomiast w tle jest zamiar od dawna skrywany, a teraz już otwarcie głoszony przez Macrona, żeby cofnąć duże rozszerzenie, to znaczy podzielić Europę na dwie części. To znaczy, żeby Europę Środkowo-Wschodnią, czyli tę „gorszą kategorię Europy” odłączyć, przestać im płacić, nie pozwalać na wpływanie na decyzje. Jest propozycja, zgłoszona przez Junckera na tej sesji, żeby decyzje w sprawach polityki zagranicznej zapadały większością głosów, co oznacza dyktat dużych. To jest walka polityczna, sprzeczna ze wszystkimi możliwymi zasadami koncepcjami ojców założycieli UE. Mamy do czynienia z karaniem Węgier za politykę w sprawach imigracji, która nie jest kompetencją unijną. Jest to więc próba użycia przemocy instytucjonalnych przez niektóre kraje i siły polityczne, żeby wola demokratyczna jednych społeczeństw była podporządkowana woli politycznej innych społeczeństw, albo potężnych grup interesów.
Jak komentuje Pan fakt poparcia europosłów PO dla karania Węgier?
Wydaje mi się, że jest to logiczna konsekwencja, nie spodziewałem się niczego innego. Bo głosując przeciwko Polsce polska Targowica musiała zagłosować przeciwko Węgrom, inaczej nie byłoby to konsekwentne. Co ciekawe, jeżeli przyjrzeć się wynikom głosowania w ogóle, to sympatie i obrona Węgier rozciąga się głównie od Czech przez Wyszehrad aż do Adriatyku po Chorwatów i Słoweńców.
ACTA 2 da się jeszcze powstrzymać?
Generalne biorąc nie, bo dyrektywa jest przegłosowana i przeszła już do negocjacji. A co wyjdzie z nich, to zależy od układu sił w Radzie. Także mogą być jeszcze zmiany, modyfikacje, nie wiem czy in plus czy minus.
CZYTAJ TAKŻE: Wolność w internecie zostanie ograniczona? Parlament Europejski poparł ACTA 2!
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/412117-nasz-wywiadsaryusz-wolski-polacy-czesi-i-wlosi-za-wegrami