Zgoda Parlamentu Europejskiego na zastosowanie procedury art. 7 traktatu unijnego względem Węgier niesie się szerokim echem i rodzi wiele pytań. Wielką niewiadomą jest choćby przyszłość Fideuszu premiera Viktora Orbana w Parlamencie Europejskim. Ugrupowanie to jest członkiem Europejskiej Partii Ludowej, która odgrywa w nim największą rolę.
Swoimi przemyśleniami w tej kwestii z użytkownikami Twittera podzielił się Jacek Saryusz-Wolski, deputowany do Parlamentu Europejskiego. W jego ocenie mimo eskalacji sporu na linii Orban – Bruksela zainteresowani nawet nie myślą o rozstaniu.
Wydaje się że Węgierski FIDESZ nie chce wychodzić z EPP/EPL, ani EPL go wyrzucać. Pragmatyzm do bólu. Procedura art. 7, ustanowiona dla sytuacji radykalnie groźnych, staje się instrumentem walk politycznych, dzielących Unię i upokarzających przez swą kłamliwość
Deputowany zauważył także, że głosowanie Parlamentu Europejskiego, to dopiero 1/3 drogi do nałożenia kar na państwo.
Powoli tworzy się front obrony Węgier. Przystąpili do niego już Czesi i Włosi.
CZYTAJ TEŻ: „Włochy w pełni solidaryzują się z Węgrami”. Europoseł Borghenzio ogłasza, że Orban ma rację ws. imigrantów!
Saryusz-Wolski wskazuje, że klasyczny podział w Parlamencie Europejskim na prawą i lewą stronę przestał istnieć. Zastąpiło go rozróżnienie na wschód i zachód.
Twitter, rs
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/412092-saryusz-wolski-w-mocnych-slowach-ocenia-glosowanie-pe