Parlament Europejski przyjął wczoraj dyrektywę w sprawie praw autorskich na rynku cyfrowym, zwaną potocznie ACTA 2. Według szeregu komentatorów oznacza ona de facto wprowadzenie cenzury w internecie. Poparli ją także europosłowie PO, za co spadła na nich fala krytyki. Teraz próbują się tłumaczyć.
Co ciekawe, wczoraj politycy Platformy Obywatelskiej milczeli na temat ACTA 2. Dopiero dziś odważyli się zabrać głos w tej sprawie.
CZYTAJ TAKŻE: Wolność w internecie zostanie ograniczona? Parlament Europejski poparł ACTA 2!
CZYTAJ TAKŻE: „Nie dla ACTA 2.0”. Protest przed siedzibą Platformy: „Europosłowie PO chcą zabrać wolność internautom”. WIDEO i ZDJĘCIA
CZYTAJ TAKŻE: PO zagłosowała za ACTA 2! Internauci nie zostawiają na partii Schetyny suchej nitki: „Czara goryczy się przelała”. KOMENTARZE
Dyrektywa o prawach autorskich dla zwykłych internautów nie zmieni nic. Wolność w internecie pozostanie. Giganci internetowi będą musieli przestrzegać praw autorskich.Czyli przestaną kraść! Kogo broni PiS? Oczywiście wielkich zagranicznych koncernów. Ale skoro #PiSwziąłMiliony …
— napisał na Twitterze Sławomir Neumann.
FAKE NEWS! Tak najkrócej można nazwać informację jakoby nowe przepisy wprowadzały podatek od linków. O co więc chodzi? O to, by firmy, które wykorzystują nie swoje treści, płaciły za to. To chyba uczciwe, prawda? #copyright
— napisała z kolei Barbara Kudrycka. Natomiast już wczoraj europoseł PO Dariusz Rosati zaatakował dziennikarza portalu 300polityka.pl Michała Olecha za to, że napisał, iż PO poparła cenzurę w internecie.
Obszerniejsze wyjaśnienia przedstawił europoseł PO Michał Boni.
W głosowaniu nad dyrektywą mieliśmy następujący wybór: zablokowanie dalszych prac albo niesatysfakcjonujący kompromis, ale dalsze prace z państwami członkowskimi. Wybrałem to drugie i głosowałem za całością propozycji i rozpoczęcie negocjacji, co pozwala na kontynuacje prac nad tekstem
— tłumaczył. Jego zdaniem nowe prawo uderzy tylko w „duże platformy”.
Projekt dyrektywy obejmuje duże platformy, których głównym celem jest dzielenie się dużą ilością treści objętych prawem autorskim. Projekt zakłada, że powinny być one odpowiedzialne za udostępniane treści i informować swojego użytkownika, że to co umieszcza jest naruszeniem prawa autorskiego lub nie
— stwierdził. Internauci natychmiast „uświadomili” Boniego, że jego argumentacja jest błędna.
as/Twitter
-
W najnowszym „Sieci”: DANIEL OBAJTEK W MOCNYM WYWIADZIE- WIELKIE KŁAMSTWO PLATFORMY. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Do tygodnika „Sieci” dołączamy wyjątkowy prezent od PZU – odblaskowy brelok do zawieszenia lub noszenia na ręku.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/412052-politycy-po-nieudolnie-tlumacza-sie-z-poparcia-acta-2