Opozycjonistka z Kazachstanu Balli Marzec organizuje dziś protest przed ambasadą Niemiec w Warszawie w związku z otrzymaniem przez Ludmiłę Kozłowską specjalnej wizy i jej „występem” w Bundestagu.

Szefowa Fundacji Otwarty Dialog, która została oznaczona przez Polskę czerwonym alertem w Systemie Informacji Schengen, co skutkowało jej wydaleniem z UE, przybyła jednak do Niemiec po tym, jak otrzymała specjalną krótkoterminową wizę ze względu na „interes narodowy Niemiec”.

Bali Marzec liczy, że spotka się dziś w tej sprawie z ambasadorem Niemiec w Warszawie.

Chcę powiedzieć, iż to, że pani Ludmiła Kozłowska dostała wizę, to nie jest wina niemieckiego narodu. Myślę, że jeden niemiecki poseł zaprosił ja i ktoś dał tę wizę może nawet nie wiedząc, kim ona jest. Naszym zadaniem jest zatem poinformowanie społeczeństwa niemieckiego przez ambasadora, kto to jest Ludmiła Kozłowska

— powiedziała w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Zapytana, czy naprawdę wierzy w to, iż Niemcy mogli nie wiedzieć, kim jest Kozłowska, odpowiedziała:

Jesteśmy zdziwieni i oburzeni, że po tym, jak Polska wprowadziła do systemu SIS osobę, która jest niebezpieczna nie tylko dla Polski, ale i całej UE, to zostało albo zignorowane, albo była tutaj niewiedza. O to chcielibyśmy zapytać pana ambasadora.

CZYTAJ TAKŻE: Rosyjski trop ws. „występu” Kozłowskiej w Bundestagu? Brzeski: Dostała wizę, aby wziąć udział w rosyjsko-niemieckim natarciu na Polskę. NASZ WYWIAD

CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Balli Marzec o Kozłowskiej i Kramku: „Chwilę cicho posiedzą, ale nie przestaną szkodzić Polsce”

Polecamy również:

as

-

W najnowszym „Sieci”: DANIEL OBAJTEK W MOCNYM WYWIADZIE- WIELKIE KŁAMSTWO PLATFORMY. Przeczytaj koniecznie!

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.

Do tygodnika „Sieci” dołączamy wyjątkowy prezent od PZU – odblaskowy brelok do zawieszenia lub noszenia na ręku.