Konstytucję można zmienić w demokratyczny sposób. Konstytucja nie jest biblią, nie jest prawem objawionym, ale jest emanacją woli większości narodu. Podstawowa jest demokracja i nigdy nie zgodzę się z tym, żeby biurokracja brukselska, która nie pochodzi z żadnego wyboru - bo nikt pana Junckera i komisarzy nie wybierał demokratycznie - mogła decydować o tym, czy rząd polski, czy węgierski, może realizować program, jaki wybrali obywatele
— mówił w „Kropce nad i” na antenie TVN24 minister Jacek Sasin, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Monika Olejnik zaczęła swój program od zaczepki na temat słów prezydenta Andrzeja Dudy o „wyimaginowanej wspólnocie”, które wypowiedział w Leżajsku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Manipulacje słów o „wyimaginowanej wspólnocie”! Co tak naprawdę powiedział prezydent? SPRAWDŹ całość wypowiedzi! [WIDEO]
Pan prezydent o ile pamiętam, dokonał zmiany rzecznika w ostatnich dniach i nie odbieram tej funkcji. Nie chcę się wdawać w tłumaczenie tego, co powiedział prezydent i co miał na myśli
— odparł Jacek Sasin.
Jak stwierdził, ta wypowiedź nie jest jednoznacznie skierowana do UE.
Pani pyta o moje zdanie? Ono jest takie, że jesteśmy dobrym, lojalnym członkiem UE; realizujemy nasze zobowiązania i PiS jest partią, która zawsze była euroentuzjastyczna
— dodał.
Monika Olejnik atakowała, że prezydent zniechęca obywateli do UE
Nie sądzę, żeby prezydent zniechęcał do UE, ale chciał zwrócić uwagę na solidarność europejską, z którą nie jest dobrze. Jest oczekiwana od nas - od Polski i innych nowych członków UE - żebyśmy we wszystkim zgadzali się z tymi, którzy nadają ton, a w drugą stronę tego nie ma
— odpowiadał minister.
Dziennikarka TVN24 cytowała Aleksandra Kwaśniewskiego, który miał wypominać, że Polska jest wielkim beneficjentem Wspólnoty.
Rozumiem, że są ludzie, którzy zawsze wiedzą najlepiej. Po co to mówić, przecież wszyscy wiedzą, że Polska jest beneficjentem UE. Przypomnę, że także się do tego budżetu dokładamy. Dlatego dostajemy więcej, bo nie z naszej winy, ale z winy mocarstw po Jałcie znaleźliśmy się po tej stronie kurtyny. Pora spłacić ten dług dając pieniądze na rozwój
— mówił szef Komitetu Stałego RM.
Możemy być zbulwersowani wypowiedziami i działaniami wielu polityków europejskich, ale my jako PiS, jesteśmy partią,która popiera członkostwo w UE i wbrew temu co nam się imputuje, nie chcemy jej opuszczać. Ale to nie znaczy, że mamy przyklaskiwać wszystkim decyzjom, jakie zapadają w Brukseli!
— podkreślił, wskazując tutaj na przegłosowanie wniosku ws. uruchomienia artykułu 7 przeciwko Węgrom i przyjęcie przez PE dyrektywy ACTA 2.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: PE zgodził się na uruchomienie art. 7. wobec Węgier! Poręba: To hańba i wstyd. Wiśniewska: UE nie szanuje zapisów traktatowych
CZYTAJ TAKŻE: Wolność w internecie zostanie ograniczona? Parlament Europejski poparł ACTA 2!
Nie wszystkie decyzje UE służą wolności. Ale to nie znaczy, że kwestionujemy projekt europejski. UE to nie jest Związek Sowiecki, z którym musimy się zgadzać jak z Wielkim Bratem. Mamy prawo do własnego zdania i mamy prawo oczekiwać, że nie będziemy za to karani
— zaznaczył Sasin.
Monika Olejnik wystrzeliła nagle z argumentem:
UE to nie tylko bankomat, ale i wartości!
Minister odparł:
Podstawową wartością jest demokracja.
Nagle dziennikarka TVN24 rzuciła wyjątkowo groteskowe słowa!
Nie. A dla mnie jest konstytucja!
Sasin ripostował:
Konstytucję można zmienić w demokratyczny sposób. Konstytucja nie jest biblią, nie jest prawem objawionym, ale jest emanacją woli większości narodu. Podstawowa jest demokracja i nigdy nie zgodzę się z tym, żeby biurokracja brukselska, która nie pochodzi z żadnego wyboru - bo nikt pana Junckera i komisarzy nie wybierał demokratycznie - mogła decydować o tym, czy rząd polski, czy węgierski, może realizować program, jaki wybrali obywatele.
Gdy dyskusja przeniosła się na temat sądownictwa, Monika Olejnik próbowała zakrzyczeć swojego gościa stwierdzeniem, że polscy sędziowie są „sędziami unijnymi”.
Na jakiej podstawie TSUE miałby decydować o tym, jak ma być kształtowany system sądownictwa w Polsce? (…) Sędziowie są sędziami polskimi. Nie ma czegoś takiego jak sądy unijne. Nie dajmy się zwariować! Polska jest Polską! To, że jesteśmy członkiem UE, to nie znaczy, że nie ma polskich instytucji. Wydaje mi się, że Polska jest suwerennym krajem. Członkostwo w UE nie polega na tym, że likwidujemy polską suwerenność
— odpowiadał stanowczo polityk PiS.
W końcu Monika Olejnik przeszła samą siebie, gdy broniąc Małgorzaty Gersdorf, stwierdziła:
W konstytucji jest zapisane, że prezes Gersdorf ma 6-letnią kadencję!
Jacek Sasin punktował:
Pani Gersdorf na szczęście nie jest wymieniona w konstytucji.
Olejnik oskarżała dalej członka rządu, że przenoszą w stan spoczynku takich sędziów jak Stanisław Zabłocki, który bronił rotmistrza Pileckiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Olejnik: „Pilecki przewraca się w grobie!”. Internauta: „Czy ktoś może przekazać Pani Redaktor, że Rotmistrz nie ma swojego grobu?”
Co to ma do rzeczy? Czy to oznacza, że jego nie obowiązuje prawo?
— skwitował Jacek Sasin.
Wyrzucacie przyzwoitych ludzi!
— zakrzykiwała dziennikarka TVN24.
Wyrzucamy?!
— nie mógł się nadziwić minister Sasin.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sędzia Zabłocki zaczyna politykować? „Jest mi niezmiernie smutno, że prezydent nie poczekał na stanowisko TSUE”
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/411968-sasin-podstawa-jest-demokracja-olejnik-nie-konstytucja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.