Te postępowania dyscyplinarne są kierowane przeciwko sędziom, (…) którzy aktywnie starają się uczestniczyć w życiu publicznym, uczestniczą w zgromadzeniach. Czas pokazał, że jesteśmy narażeni na tego typu szykany
— powiedział na antenie TVN24 sędzia Igor Tuleya.
Sędzia zaatakował Krajową Radę Sądownictwa.
To, co się tam dzieje, ma niewiele wspólnego z niezależnością sądów. (…) To nie jest organ, który spełnia oczekiwania nałożone przez konstytucję
— mówił.
Tuleya w kuriozalny sposób bronił sędziów, którzy protestują przeciwko rządowi.
My nie bawimy się w politykę, bronimy jedynie wartości konstytucyjnych, które obecnie są łamane
— stwierdził.
Najbardziej zaskakujące było jednak tłumaczenie się Igora Tulei z tego, że wysyłając pytanie prejudycjalne do TS UE ws. postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów zawiesił proces bandytów z grupy mokotowskiej.
Zadanie pytania prejudycjalnego jest prawem, a niekiedy nawet obowiązkiem sądu. (…) Sprawa, w której zadano pytanie prejudycjalne wygląda zupełnie inaczej, niż jest to przedstawiane
— mówił. Następ nie zaczął… bronić gangsterów!
Nie jest prawdą, że pokrzywdzeni w tym procesie są zagrożeni. (…) Rzeczywiście drugie zdarzenie miało brutalny przebieg, pokrzywdzony poniósł obrażenia, natomiast samego zdarzenia nie pamięta, a oskarżeni nie odgrywali w tym zdarzeniu kluczowych ról
— powiedział. I niejako przyznał, że ta sprawa była tylko pretekstem do zadania pytania prejudycjalnego.
Uznałem, że to jest dobry moment na zadanie pytania do TS UE
— zaznaczył. Najbardziej interesujące wydaje się jednak to, jak tłumaczył związek tej sprawy z kwestią odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Chodzi o obawę o postępowanie dyscyplinarne za łagodne potraktowanie bandytów z grupy mokotowskiej!
W tej sprawie sąd wydając wyrok musiałby np. rozważyć instytucje nadzwyczajnego złagodzenia kary. (…) Sąd stosując nadzwyczajne złagodzenie może się realnie liczyć z konsekwencjami dyscyplinarnymi
— mówił. Tłumaczył, że powodem do takiego działania byłoby wydanie wspólników przez tych gangsterów.
Tuleya stwierdził też, że jego zdaniem TS UE powinien zająć się wszystkimi pytaniami zadanymi przez przedstawicieli „nadzwyczajnej kasty”.
Moim zdaniem TS UE jak najbardziej powinien się zająć każdym z pytań prejudycjalnych. Co faktycznie zrobi trudno antycypować
— podkreślił.
as/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/411793-szokujace-tuleya-broni-gangsterow-z-grupy-mokotowskiej