2220 złotych pensji minimalnej to propozycja, która wydaje nam się bardzo racjonalna - powiedział we wtorek szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. Nie wykluczył, że tę kwotę być może jeszcze uda się „podciągnąć”.
Rada Ministrów zajmie się we wtorek rozporządzeniem o wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz o wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2019 r. Według propozycji rządu minimalne wynagrodzenie w 2019 r. wyniesie 2220 zł, a stawka godzinowa 14,50 zł. Zgodnie z przepisami rząd do 15 września ma przyjąć ostateczną decyzję w tej sprawie.
Sasin pytany we wtorek w Polsat News ile powinna wynosić pensja minimalna powiedział, że w tej chwili mówi się o kwocie w wysokości 2220 złotych.
To jest 120 złotych więcej, niż obecnie
— podkreślił minister.
Zaznaczył, że rząd i Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej jest w stałym kontakcie z partnerami społecznymi.
Pan premier Mateusz Morawiecki bezpośrednio brał udział w rozmowach z Solidarnością
— podkreślił Sasin.
Na uwagę, że będzie to „podwyżka dla rządu” polityk PiS zaprzeczył.
Rząd odgrywa tutaj rolę pewnego stabilizatora społecznego, bo mamy z jednej strony związki zawodowe, które oczywiście chciałyby, żeby ta pensja minimalna była jak najwyższa, a z drugiej strony mamy pracodawców, którzy mają oczekiwania zgoła odmienne. I my musimy wypośrodkować te oczekiwania
— zaznaczył szef KSRM.
2220 złotych (pensji minimalnej) to była taka propozycja, która wydawała nam się i wydaje nam się bardzo racjonalna, ale nie wykluczam, że niedużo być może jeszcze uda się to podciągnąć
— zadeklarował Sasin.
Chciałem powiedzieć tylko tyle, że jeszcze nic nie jest przesądzone, bo dzisiaj o godz. 10.00 jest posiedzenie Rady Ministrów, które się będzie tym zajmować i w trakcie tego posiedzenia będziemy dyskutować również biorąc pod uwagę te oczekiwania związków zawodowych
— podkreślił.
My byśmy rzeczywiście chcieli dążyć do tego, żeby Polacy zarabiali jak najwięcej. Średnia pensja w gospodarce narodowej bardzo wyraźnie rośnie, bo ona w czasie rządów PiS skokowo wzrosła o 20 proc. w stosunku do tego, co zastaliśmy. Pensja minimalna musi również nadążyć za tym wzrostem. Będziemy również to brali pod uwagę
— zapowiedział Sasin.
O wzrost minimalnego wynagrodzenia apelowali m.in. działacze NSZZ „Solidarność” i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.
Pod koniec sierpnia minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska podczas spotkania z NSZZ „Solidarność” przedstawiła propozycje rządu, które zakładały, że w przyszłym roku w sferze budżetowej nie byłoby wzrostu funduszu wynagrodzeń, ale zostałaby odmrożona kwota bazowa (miałaby zostać zwiększona o wskaźnik inflacji). W przypadku tzw. pracowników niemnożnikowych rząd zaproponował wzrost funduszu wynagrodzeń. W instytucjach, których pracownicy - w wyniku zamrożenia wynagrodzeń - mają bardzo niskie wynagrodzenia, rząd zaproponował podwyżki na poziomie 2 procent. Podwyżki miałyby objąć też pracowników urzędów wojewódzkich.
Minister zaproponowała również podwyższenie minimalnego wynagrodzenia do 2220 zł. Informowała jednak, że w tej kwestii decyzja nie jest ostateczna, a rząd „jest otwarty na propozycje związkowe”. Związkowcy zaznaczyli, że oczekują minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2019 r. nie mniejszego niż 2255 zł (wcześniej „S” żądała 2278 zł). Z kolei OPZZ proponuje, aby minimalne wynagrodzenie za pracę w 2019 r. wynosiło nie mniej niż 2383 zł brutto.
pc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/411660-pensja-minimalna-wzrosnie-do-2220-zl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.