Są już takie momenty, że fizycznie jest mi ciężko, ale będę walczył do samego końca
– powiedział Patryk Jaki na antenie wp.pl.
Kandydat Zjednoczonej Prawicy opowiadał o swoim pomyśle stworzenia w Warszawie 19-ej dzielnicy.
Nie stanie się tak, że przyjdzie jakiś polityk opozycji i powie, że Jaki ma dobry pomysł. Oni muszą mówić, że ten pomysł jest zły, bo jesteśmy na zaawansowanym etapie kampanii wyborczej
– powiedział.
Rafał Trzaskowski i Platforma Obywatelska przyznają po dwunastu latach, że nie wiedzą jaka ma być Warszawa
– dodał.
Zdaniem Jakiego, stolicę należy traktować jak wielką, nowoczesną firmę. Potrzebna jest wizja rozwoju Warszawy.
Istotne jest to, by na Warszawę, na samorząd warszawski patrzeć jak na profesjonalną firmę. I zaproponować wizję, która sprawi, że w perspektywie czasu Warszawa nie zostanie za daleko w tyle w porównaniu za największymi metropoliami na świecie. Warszawa ma silny potencjał
– stwierdził.
Warszawa to będzie miejsce, w którym każdy chce inwestować, każdy chce być
– dodał.
Tłumaczył też, że jeżeli jego pomysł stworzenia 19-ej dzielnicy nie zostanie zrealizowany, to i tak w tym miejscu powstaną budynki.
Jeżeli nie zrealizujemy tego programu, to i tak wejdą tam deweloperzy. Jaka jest różnica? Jeżeli zrealizujemy projekt, który zaproponowałem, to deweloperzy będą mogli tam budować, ale nie tak jak to zwykle robią w Warszawie
– powiedział.
Rozmawiałem z ważnymi ludźmi w rządzie, przyjdzie czas na konferencje prasowe, wspólne wystąpienia
– dodał.
Mówił też o rozwoju warszawskiej komunikacji miejskiej.
Musimy skończyć z tymi kompleksami. W Warszawie nie za 50 lat, ale nawet budując w obecnym tempie, da się skończyć tę inwestycję w dwie kadencje
– mówił.
Jaki nie uważa się za faworyta w walce o prezydenturę w Warszawie.
Warszawa to miasto, w którym od lat przegrywamy. I to Rafał Trzaskowski jest faworytem wyborów, a nie ja. (…) To jest dla mnie sytuacja komfortowa. On musi, a ja mogę
– powiedział kandydat Zjednoczonej Prawicy.
Są już takie momenty, że fizycznie jest mi ciężko, ale będę walczył do samego końca, bo bije się o to, by na stulecie odzyskania niepodległości stolica była uczciwe
– dodał.
Zachęcał też polityków opozycji do wzięcia udziału we wspólnym marszu na stulecie niepodległości.
Ja nie tylko sobie to wyobrażam, ale wręcz proszę o to Rafała Trzaskowskiego
– powiedział.
W podobnym tonie Jaki wypowiadał się na antenie Polsat News.
Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy przyznał, że nie jest faworytem wyborów na prezydenta Warszawy. Zapewnił jednocześnie, że ma dużą wolę zwycięstwa.
Ja chcę, bo wierzę w to, że Warszawa może być uczciwa
— podkreślił w rozmowie w Polsat News.
Jaki powiedział w poniedziałek, że jest zaskoczony tym, z jakimi wyrazami sympatii spotyka się na ulicach Warszawy w ramach prowadzonej przez siebie kampanii wyborczej. Zwrócił jednocześnie uwagę, że według niektórych sondaży dogonił kandydata na prezydenta Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego.
Przyznał zarazem, że on sam nie jest faworytem wyborów na prezydenta stolicy.
Chodzę po ziemi, potrafię wejść na stronę PKW i potrafię przeczytać wyniki wyborów. Prawda jest taka, że kandydat Koalicji Obywatelskiej, czyli PO i Nowoczesnej jest zdecydowanym faworytem. Gdyby spojrzeć czysto na liczby, można zauważyć, że Platforma i Nowoczesna w ostatnich wyborach w Warszawie miały około 46 proc., a Zjednoczona Prawica 29 proc. A i tak był to najlepszy wynik od lat, więc mają bardzo dużą przewagę na starcie
— zauważył Jaki.
To jest też pewna zaleta, bo Rafał Trzaskowski musi, a ja tylko mogę
— dodał polityk.
Zapewnił, że ma dużą wolę zwycięstwa.
Ja chcę, bo wierzę w to, że Warszawa może być uczciwa. Chciałbym, by na stulecie niepodległości Warszawa była uczciwa, by miała jakąś wizję, chcę skończyć z tym skorumpowanym ratuszem, gdzie, jak sama pani prezydent mówiła, działała grupa przestępcza
— zaznaczył Jaki.
Przekonywał również, że jego zaprezentowana w niedzielę wizja „Smart city” i zabudowy okolic Wisły to nie jest „ściema”, bo znajdą się pieniądze, by to zrealizować.
To nie jest ściema, dlatego, że to nie samorząd będzie inwestował. Samorząd będzie tworzył warunki do inwestowania. Jestem przekonany, że prywatny biznes będzie chciał wejść w taki projekt. Dlatego, że biznes na świecie poszukuje takich obszarów, gdzie są tzw. living laby, czyli takie miejsca, gdzie można tworzyć miasta od samego początku na bazie nowych technologii
— przekonywał Patryk Jaki.
mly/gah/wp.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/411611-jaki-tlumaczy-dlaczego-musi-powstac-19-dzielnica
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.