Ależ tam się kotłuje! Ostra walka o fotel prezydenta Gdańska między Jarosławem Wałęsą, a Pawłem Adamowiczem przeszła w fazę obrzucania się wzajemnie błotem! Adamowicz kolejny raz pokazał, że Platforma Obywatelska nie jest mu do niczego potrzebna, a urażony J. Wałęsa zarzuca Adamowiczowi, że ten jest „mechanizmem niszczącym”.
Ależ oni się nienawidzą! Obaj kandydaci opozycji zamiast się wspierać, rzucili się sobie do gardła. Między Adamowiczem, a Wałęsą doszło nawet do pyskówki w trakcie dzisiejszej „Gdańskiej Debaty Gospodarczej - Wybory 2018”.
Bądź pierwszym zastępca prezydenta Gdańska, a za pięć lat będziesz świetnym kandydatem na głównego prezydenta. Okres asymilacyjny jest potrzebny.
– lekceważąco powiedział do Jarosława Wałęsy obecny prezydenta Gdańska Paweł Adamowicz.
„>**Paweł: przeczysz samemu sobie. Mówiłeś, że żądasz od Platformy Obywatelskiej, aby porozumiała się z Nowoczesną. Mamy to porozumienie i poszerzamy się na inne środowiska, a teraz ty stoisz z boku. Paweł, to jest błąd, ty też się tego uczyłeś. Zrozum, że teraz jesteś mechanizmem niszczącym.
– odpowiedział Wałęsa na ofertę Adamowicza.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Ależ się tam gryzą! Wałęsa przygaduje Adamowiczowi i… apeluje o jedność: Jest takim motywem niszczącym
Obaj panowie nie darzą się sympatią, ale jest miarą upadku Platformy Obywatelskiej, że skompromitowany prezydent Gdańska dworuje sobie z Jarosława Wałęsy i traktuje go jak chłystka. Ta bijatyka między dawnymi sojusznikami już dawno przestała być smaczna. Ale co się dziwić, skoro w szranki stanęli politycy, którzy nie mają gdańszczanom niczego do zaoferowania.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/411609-adamowicz-do-mlodego-walesy-jak-do-chlystka