Nielojalność wobec spraw kluczowych to rzecz dość często spotykana po prawej stronie: a to ktoś za parę oklasków w mediach społecznościowych naraża wszystkich na zarzut antysemityzmu, to ktoś udaje, że nie rozumie (a może naprawdę nie rozumie?), że bez złapania „energii kinetycznej” (maksymalnego potencjału żądań) sprawa reparacji nie ma żadnego sensu, a to znów ktoś inny pochwala policzkowanie, choć to scenariusz pisany w sztabach opozycji.
Ale narzekać nie powinniśmy. W tej dziedzinie lewica dziś ma chyba znacznie gorzej. Paradoksalnie, głównie za sprawą „Wyborczej” i jej różnych mutacji.
Weźmy ostatnie kilkadziesiąt godzin. Najpierw - obszerny wywiad z Krystyną Jandą, która przekonuje Polaków, że po 1989 roku każdy mógł zostać człowiekiem sukcesu, „nawet ci z PGR-u”. Przekonuje dokładnie w momencie, gdy do Polski wraca Dariusz Przywieczerski, przypominając nam wszystkim, z czego zbudowano fundamenty biznesowe i polityczne III RP. Dodatkowo Janda opowiada o swoich kłopotach ze znalezienie odpowiedniej służby.
W sumie Janda i „Wyborcza” wzmacniają właśnie ten wizerunek sił opozycyjnych, który jest najważniejszą przyczyną ich klęski; to obraz oderwanych od życia, uprzywilejowanych, gardzących całą resztą elit i „elit”. Wizerunek, którego utrwalanie jest być może rodzajem terapii dla przyzwyczajonych do sprawowania władzy czytelników „Wyborczej”, ale który politycznie jedynie umacnia dominację obozu rządzącego.
Na polu czystko politycznym też nie lepiej. W dniu konwencji Platformy Obywatelskiej „Wyborcza” skupia całą swoją uwagę na Robercie Biedroniu. Może bada szanse na „własną” partię, może chce mieć jakąś siłę, którą będzie mogła bardziej sterować niż Schetyną, a może po prostu lubi podstawiać nogę liderowi PO - nie wiem. Ważne, że z tego czy innego powodu „Wyborcza” pracowicie podminowuje obecną konstrukcję polityczną opozycji - na niewiele ponad rok przed wyborami parlamentarnymi. Czyli w okresie, w którym jakakolwiek nowa siła może jedynie utrudnić życie partiom już istniejącym, bo na samodzielny tryumf nie ma żadnych szans.
W tym kontekście szkoda, że „Wyborcza” znika z kiosków Ruchu (który nie płaci chyba wszystkim wydawcom); co prawda będzie teraz dostępna we wszystkich punktach Poczty Polskiej (prawda, że reżim?), ale to jednak nieco mniejsza skala.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/411387-wyborcza-podminowuje-konstrukcje-polityczna-calej-opozycji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.