Jakub Hartwich i Adrian Glinka, którzy uczestniczyli w proteście niepełnosprawnych w Sejmie wystartują w wyborach samorządowych z listy Koalicji Obywatelskiej. Zachowanie PO pokazuje, że tonący brzytwy się chwyta. Panowie Jakub Hartwich i Adrian Glinka uważani byli za liderów swojego niewielkiego środowiska strajku podłogowego w Sejmie. Platforma za sprawą pana Grzegorza Schetyny chce, żeby te osoby wywalczyły dla list PO głosy
— komentuje w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr teologii Bawer Aondo-Akaa obecność Jakuba Hartwicha i Adriana Glinki na listach Koalicji Obywatelskiej w wyborach samorządowych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Konwencja Koalicji Obywatelskiej: straszenie PiS i niszczeniem samorządów. WIEMY, co zawiera „sześciopak” Schetyny. WIDEO, ZDJĘCIA
W mojej ocenie chodzi o coś więcej. O to, żeby PO była znów uważana za partię, która wspiera osoby niepełnosprawne
— komentuje.
To absurd i kuriozum. Platforma tylko w słowach pomaga osobom niepełnosprawnym. W praktyce tego nie realizuje
— ocenia.
Bawer Aondo-Akaa wskazuje, że Platforma nie dba o niepełnosprawnych, ani nie realizuje zasad pomocniczości ani solidarności społecznej.
PO nie realizuje zasady pomocniczości czy solidarności wobec osób z niepełnosprawnością. Partia Grzegorza Schetyny miała osiem lat na zmianę systemu wsparcia dla osób niepełnosprawnych. Niestety Platforma tego nie robiła
— przekonuje.
PO wprowadziła dwie sprawy, które pomogły niepełnosprawnym. Jednak dwie rzeczy przez osiem lat to jest trochę za mało. Upatrywałbym wystawienia Jakuba Hartwicha i Adriana Glinki i na listach PO jako próbę ocieplenia wizerunku partii. Pan Grzegorz Schetyna i elita PO szukają wszędzie nowych twarzy, żeby zdobyć nowe głosy poparcia
— podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr teologii Bawer Aondo-Akaa.
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/411374-bawer-aondo-akaa-po-miala-8-lat-na-pomoc-niepelnosprawnym