Były ksiądz Jacek Międlar był przekonany, że obrazi Jana Śpiewaka nazywając go żydem. Nie spodziewał się zapewne zdecydowanej odpowiedzi ze strony jednego z ministrów.
Były ksiądz, który zasłynął absurdalnymi i często skandalicznymi wypowiedziami podczas nacjonalistycznych imprez, tym razem wpadł na pomysł, by zaistnieć w polityce poprzez wyważenie otwartych drzwi. Najwyraźniej uznał, że obrazi Jana Śpiewaka nazywając go żydem.
Międlar specjalnie napisał to słowo mała literą, by podkreślić, że chodzi o wyznanie, a nie narodowość.
Na wpis byłego księdza odpowiedział minister Sebastian Kaleta. Wiceprzewodniczący Komisji Weryfikacyjnej odniósł się do wpisu Międlara podkreślając, że nie ma jego zgody na ocenianie kogokolwiek przez pryzmat wiary.
Jan Śpiewak to Polak, który jest młodym i pełnym pasji politykiem. Nie zgadzam się z nim w wielu kwestiach, uważam, że często się myli, ale nigdy nie zgodzę się by był oceniany przez innych Polaków przez pryzmat wiary
— napisał Kaleta.
mly/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/411181-chcial-obrazic-spiewaka-dostal-od-kalety