Tylko pytam - czy logiczny jest wniosek, że Kreml, używając współpracującego z PiS-em Falenty, pomógł zainstalować w Polsce antyeuropejski reżim? A także wniosek, że w tej kwestii Kaczyński pośrednio współpracował z Putinem? Bo te wnioski wydają mi się całkiem logiczne
— ekscytował się na Twitterze Tomasz Lis, ciągnąc kuriozalną narrację, odgrzewającą temat rzekomych powiązań PiS z aferą podsłuchową.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Wyborcza” odgrzewa aferę podsłuchową i publikuje rewelacje Czuchnowskiego: Ludzie PiS stali za nagraniami. Celem były wybory
Najpierw Wojciech Czuchnowski na łamach „Gazety Wyborczej” postanowił wrócić do sprawy afery podsłuchowej, która – jak stwierdził - „zmiotła rząd PO-PSL”. Dzieli się „rewelacjami”, że za aferą podsłuchową rzekomo mieli stać ludzie służb specjalnych, związanych z PiS, a Marek Falenta miał zgłosić się do partii na pół roku przed publikacją nagrań.
Gdyby absurdów było mało, Adam Szłapka z Nowoczesnej żąda wyjaśnień i chce zwołania specjalnego posiedzenia sejmowej komisji ds. służb specjalnych.
Jednak o wiele dalej poszedł tygodnik „Polityka”. Dwa dni temu opublikowano na jej łamach tekst, w którym doszukują się rosyjskich śladów w aferze podsłuchowej i powiązań Falenty z ludźmi Putina, rosyjską mafią, a nawet GRU.
Rewelacje te rozbudziły m.in. Dariusza Rosatiego, który w ostatnim czasie słynie z obsesji na punkcie PiS-u i jego rzekomej prorosyjskości.
CZYTAJ WIĘCEJ: Boi się czegoś? Nerwowa reakcja Rosatiego w sprawie FOZZ i afery podsłuchowej: ”To by wyjaśniało te wściekłe ataki władzy na UE”
Ale nie tylko europoseł PO zaczął brnąć w fantastyczne teorie spiskowe…
Prawda co mówią, że pan Falenta, który współpracował biznesowo z Rosjanami i był wykonawcą polskiej Watergate, a dziś, „przez przypadek”, mimo wyroku, wciąż jest na wolności, w listopadzie objęty zostanie amnestią? To potwierdziłoby chyba, że operacją na 100% nie kierował PiS
— zaczął swoje twitterowe wywody Tomasz Lis.
W państwie prawa najlepsi prokuratorzy w kraju dzień i noc pracowaliby teraz nad wyjaśnieniem ewent. powiązań przestępców z grupy nagrywającej w Sowie z PIS- em i ewentualnie Rosją. Mówimy o zorganizowanej grupie przestępczej, a być może zdradzie stanu. Ale to przecież detale
— pisał dalej.
Przeszedł w końcu do wyjątkowo niestworzonych ocen!
Tylko pytam - czy logiczny jest wniosek, że Kreml, używając współpracującego z PiS-em Falenty, pomógł zainstalować w Polsce antyeuropejski reżim? A także wniosek, że w tej kwestii Kaczyński pośrednio współpracował z Putinem? Bo te wnioski wydają mi się całkiem logiczne
— stwierdził Lis.
Mamy tu polską Watergate z prawdopodobnymi związkami działań przestępców - z jednej strony z funkcjonariuszami PIS- u, a z drugiej z Kremlem. To potencjalnie największa afera w historii III RP. To zasługuje na komisję śledczą i specjalną grupę prokuratorów
— dodał na Twitterze.
Obsesje na temat PiS zapędzają totalną opozycję (spod szyldu politycznego, jak i medialnego) w wyjątkowo groteskowe teorie… Idąc tokiem tych wywodów, PiS „nie odpowiada tylko za gradobicie, trzęsienie ziemi i koklusz”. Szkoda tylko, że media opisujące te sprawy cały czas zapominają o słowach wypowiadanych przez polityków ówczesnej ekipy rządzącej.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kpc/Twitter/wPolityce.pl/”GW”/”Polityka”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/411116-lis-w-goraczce-pis-falenta-i-rosyjskie-sluzby