Matka Rafała Trzaskowskiego, kandydata na fotel prezydenta stolicy, była tajnym współpracownikiem SB o ps. Justyna. Meldowała bezpiece o kontaktach z dyplomatami USA muzyków i ludzi zajmujących się jazzem - Jerzego Matuszkiewicza, Leopolda Tyrmanda czy Romana Waschki
— napisała „Gazeta Polska”.
Według akt IPN, SB zarejestrowała Teresę Trzaskowską w 1960 r. Pod pseudonimem „Justyna”. Interesował się nią kontrwywiad PRL ze względu na posiadane przez nią kontakty z dyplomatami USA. Miała je ze względu na to, że jej mąż Andrzej Trzaskowski, był jednym z najbardziej znanych muzyków jazzowych
— można przeczytać w „GP”.
Marcin Kierwiński z PO ostro zareagował na na informacje „Gazety Polskiej”
Wraca gra teczkami. Widać że w Warszawie wybierając Jakiego dostajemy Kaczyńskiego, Macierewicza i ich metody
— napisał na Twitterze. Zdecydowanie odpowiedział mu historyk prof. Sławomir Cenckiewicz, ujawniając hipokryzję PO - „teczki” są dla polityków tej partii ok, gdy mają posłużyć do uderzenia w polityków obozu PiS.
PO ustala kiedy można grać teczkami! Np. cytując spory małżeńskie Macierewiczów - och jak dobrze że są teczki mówi wówczas PO
— zaznaczył.
as/”Gazeta Polska”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/411062-gp-matka-trzaskowskiego-byla-tw-ps-justyna