Dariusz Przywieczerski, były prezes Universalu i domniemany „mózg afery FOZZ”, zostanie wydany Polsce- informuje portal tvp.info.
Portal przypomina, że poszukiwania Przywieczerskiego przez polski wymiar sprawiedliwości trwają już od ponad 12 lat. Okazuje się, że biznesmen cały czas mieszkał w USA, gdzie bez przeszkód prowadził kilka firm.
W 2005 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Dariusza Przywieczerskiego na trzy i pół roku więzienia za udział w aferze Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego. W uzasadnieniu stwierdzono, że biznesmen wyprowadził z Funduszu około 1,5 mln dolarów. W chwili, gdy Przywieczerski miał zostać aresztowany, bo taką decyzję wydał sąd, ten „rozpłynął się w powietrzu”.
Według nieoficjalnych informacji Dariusz Przywieczerski miał od razu wyjechać z Polski i utrzymywać się z pieniędzy na kontach w zagranicznych bankach
—pisze portal tvp.info.
Portal dodaje, że początkowo ukrywał się on na Białorusi, gdzie miał co najmniej kilka nieruchomości, a później uciekł za ocean.
W czasie swojej „tułaczki” Przywieczerski miał utrzymywać stały kontakt z kilkoma politykami lewicy
—czytamy na portalu.
PO roku biznesmen został namierzony w USA przez Interpol. Prowadził tam kilka firm, w tym m.in. hurtownię gwoździ.
Polskie władze wystąpiły o ekstradycję. W lipcu Sąd Okręgowy w Warszawie wystosował do Departamentu Stanu USA wniosek o ekstradycję Przywieczerskiego. W grudniu Amerykanie poprosili o uzupełnienie dokumentów. Sprawa zaczęła się ciągnąć i wkrótce o niej zapomniano
—pisze portal.
Tvp.info.pl przypomina, że Dariusz Przywieczerski był jednym z pracowników Komitetu Centralnego PZPR, a po upadku komunizmu został prezesem Centrali Handlu Zagranicznego Universal, którą z sukcesem wprowadził na giełdę.
pc/tvp.info.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/411035-przywieczerski-odpowie-w-koncu-za-afere-fozz