To jest totalny absurd, skandaliczne kłamstwo i sugestia, która nadaje się na czynności procesowe
— tak skandaliczny wpis posła Adama Szłapki (Nowoczesna) skomentował w studiu wPolsce.pl Sebastian Kaleta, członek Komisji Weryfikacyjnej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Perfidna manipulacja Szłapki! „Dlaczego na liście pedofilów nie była ani jednego księdza? Kogo chroni Jaki?”. Odpowiedział mu Kaleta
Spokojnie będziemy analizować możliwości prawne, Dlaczego? W tej sprawie kłamstwo polega na tym, że sugeruje się, że osoby duchowne, które popełniają konkretne przestępstwa z mocy prawa są chronieni bardziej niż inni
— podkreślił zapytany o możliwość pozwania Szłapki w trybie wyborczym.
Rejestr pedofilów powstały z inicjatywy ministra Jakiego, który nadzorował powstawanie projektu, tyczy się wszystkich sprawców przestępstw, ustawodawca nie rozgranicza profesji zawodowej, nie czyni żadnych wyjątków
— przypomniał rozmówca Wojciecha Biedronia.
Sebastian Kaleta wskazał również na przyczynę takich ataków.
Kluczowe jest to, że rozpoczyna się bardzo czarna kampania w Warszawie. Przystąpili do niej politycy PO i Nowoczesnej wiedząc, w jak dramatycznym stanie jest kampania Rafała Trzaskowskiego. Tam, gdzie jest Patryk Jaki - są tłumy, jest energia, jest nadzieja, tam gdzie pojawia się Rafała Trzaskowski są koledzy partyjni, jest smutek, spanie i powtarzanie obietnic Hanny Gronkiewicz-Waltz niezrealizowanych przez 12 lat rządów PO w Warszawie. To dwa światy kampanii wyborczej i te dwa światy próbuje się przykryć czarną, nieprawdziwa, kampanią
— powiedział.
Mieszkańcy mogą czuć się bezpieczniej na swoich osiedlach dzięki rejestrowi pedofilów. Dziś szkoły i placówki kultury mogą sprawdzać kim są zatrudniane osoby. (…) Politycy opozycji wcale nie byli entuzjastami wprowadzania tego projektu
— zaznaczył członek Komisji Weryfikacyjnej.
Gość wPolsce.pl wskazał również na różnicę w kampaniach kandydatów PO i PiS.
Patryk Jaki prezentuje pomysł budowy obwodnicy, a Rafał Trzaskowski w tym samym czasie robi kampanie ideologiczną, a jego koledzy robią fake news. W tym czasie Hanna Gronkiewicz-Waltz kwestionuje dorobek Komisji Weryfikacyjnej. Największym absurdem jest to, że miasto kwestionuje dorobek Komisji Weryfikacyjnej, a gdyby nie miasto, to nie byłoby problemu, który musi rozwiązywać Komisji Weryfikacyjnej
— stwierdził Kaleta.
To całe oszustwo i złodziejstwo działo się na oczach Hanny Gronkiewicz-Waltz w okresie, gdy wydawano decyzję ws. Twardej, to ona sprawował nadzór nad Jerzym M. (…) Hanna Gronkiewicz-Waltz dokonuje tzw. samozaorania, bo sama mówi, że źle działo się w ratuszu i rozkradano majątek publiczny, a sama broniła tej decyzji. (…) Hanna Gronkiewicz-Waltz wiedziała, że jest problem z Twardą. I co zrobiła, żeby nie wydano tej decyzji? (…) Hanna Gronkiewicz-Waltz nie jest i nie była dobrym gospodarzem, więc stroi się w piórka ostatniej sprawiedliwej. To co najmniej kuriozalne. Politycy PO próbują wmawiać mieszkańcom Warszawy, że nic się nie stało, ale to na Komisji Weryfikacyjnej i ministrze Jakim spoczywa ciężar, żeby odzyskać miliardy dla Warszawy
— przypomniał współpracownik Patryk Jakiego.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/410984-tylko-u-nas-kaleta-nie-wyklucza-pozwu-przeciwko-szlapce
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.