Średnio na jednego funkcjonariusza jest to kwota 356 zł brutto. Wraz z tą podwyżką będziemy mieli efekt w postaci podniesienia średniego uposażenia funkcjonariuszy o ok. 800 zł. brutto, co nie oznacza, że każdy otrzyma tyle samo
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA.
wPolityce.pl: Powtarza Pan często, tak samo minister Brudziński, że zapraszacie związkowców ze służb mundurowych do rozmów. Oni twierdzą jednak, że nic z nich nie wynika. Dlaczego nie możecie się porozumieć?
Jarosław Zieliński: Chciałbym prosić związkowców, żeby zauważyli, iż jest realizowany program modernizacji, który pochłania znaczące środki z budżetu. Jest postulat podwyżki wynagrodzeń i właśnie on jest realizowany. Wszystkich funkcjonariuszy i pracowników cywilnych policji oraz innych służb mundurowych czeka jeszcze jedna znacząca podwyższa w ramach tego programu. Wejdzie ona w życie od stycznia 2019 r., a więc za 4 miesiące. Zapraszam więc przedstawicieli związków zawodowych do rozmów na temat, jak najlepiej tę podwyżkę wdrożyć. Średnio na jednego funkcjonariusza jest to kwota 356 zł brutto. Wraz z tą podwyżką będziemy mieli efekt w postaci podniesienia średniego uposażenia funkcjonariuszy o ok. 800 zł. brutto, co nie oznacza, że każdy otrzyma tyle samo. Przypomnę, że pierwsza podwyżka była wprowadzona już od 1 stycznia 2016 r. w wysokości 202 zł na każdy etat funkcjonariusza, a więc jeszcze przed programem modernizacji służb mundurowych, który obejmuje lata 2017-2020. Potem mełliśmy podwyżkę dla najniżej uposażonych funkcjonariuszy, na co poszło 150 mln zł tylko w tym roku budżetowym. Podnieśliśmy też dodatek dla funkcjonariuszy komendy stołecznej, który nie był podwyższany od 2009 r. On w tej chwili wynosi 479,90 zł., podwyżka była o 175 zł.
Skoro jest lepiej, to dlaczego związkowcy nie są zadowoleni?
To jest pytanie do związkowców, nie do mnie. To, co wyżej wymieniłem, to tylko część prawdy. Dalsza część jest taka, że jest razem 9 miliardów 200 milionów zł na 4 lata dla czterech naszych służb, a więc policji, straży pożarnej, straży granicznej i służby ochrony państwa (tym programem są też objęte straże ochotnicze). W ramach tego kupujemy także nowy sprzęt, wyposażenie, wymienimy np. 1/3 tabory samochodowego w policji, kupimy 7 tys. nowych samochodów. Budujemy także nowe komendy, odtwarzamy wcześniej zlikwidowane posterunki, itd. Jest więc duży wysiłek państwa, jeśli chodzi o zwiększenie nakładów na bezpieczeństwo. W kierownictwie MSWiA i rządzie PiS mamy pełną i głęboką świadomość wagi i roli, jaką spełniają funkcjonariusze odpowiedzialni za nasze bezpieczeństwo. Dbamy o nich, program modernizacji jest tego dowodem i będziemy to robili w dalszym ciągu. Trzeba rozmawiać o tym co dalej, kiedy skończy się program modernizacji, ale na razie realizujemy znaczną część tych postulatów, które są zgłaszane. Zwłaszcza te dotyczące podwyżek i tworzenia lepszych warunków do służby. Jesteśmy cały czas otwarci do rozmów.
A co z pracownikami cywilnymi służb mundurowych, którzy zapowiedzieli, że dołączają do strajku? Twierdzą, że mają już dość, bo zarabiają poniżej średniej krajowej.
Oni również otrzymują podwyżki w ramach programu modernizacji służb mundurowych. Otrzymali na razie jedną, a drugą otrzymają od stycznia 2019 r. Ich sytuacja jest rzeczywiście trudniejsza, bo mają wyjątkowo niskie uposażenia. Uważam, że w najbliższym czasie, kiedy będziemy w stanie znaleźć nowe możliwości wsparcia finansowego dla podwyżek, to pracownicy cywilni powinni być bardziej wyraźnie niż dotąd w tych podwyżkach uwzględnieni. To wszystko zależy od tego, jakie środki otrzymamy z budżetu. Podsumowując 609 zł brutto to jest łączna podwyżka z samego programu modernizacji na etat funkcjonariusza. Ale jedna jej część jest już wdrożona od stycznia 2017 r. (253 zł), od stycznia 2019 będzie to podwyżka o 356 zł brutto średnio na etat. I teraz w zależności od tego, jak my to wdrożymy- czy wszyscy dostaną tyle, czy najniżej uposażeni dostaną więcej, a wyżej uposażeni mniej- tu jest pole do rozmów ze związkami zawodowymi. Natomiast jeśli chodzi o pracowników cywilnych to mówimy o kwocie 344 zł na etat od stycznia 2019 r.
Krótko mówiąc deklaruje Pan, że nie zostawicie pracowników cywilnych bez pomocy?
Nie zostaną bez pomocy, są objęci zarówno podwyżkami z programu modernizacji, jak i osobno szukamy jeszcze innych możliwości. Jeżeli tylko budżet nam to zapewni- oby w nieodległej przyszłości- to będziemy podnośnic jeszcze bardziej ich wynagrodzenie.
Na razie zapowiadają, że wyślą ponad 5 tys. listów do premia z opisem swoich stanowisk i zarobków.
W takim razie dobrze by było, żeby wszyscy je wysłali. Niech nie wysyłają tylko tych najniższych, bo wtedy ten obraz nie będzie prawdziwy. My te wszystkie problemy, które zgłaszają związkowcy widzimy, ale koalicja PO- PSL przez 8 lat nie wprowadzała żadnych podwyżek i nie miała środków na modernizację. Gdyby w tym samym tempie, co my, wprowadzali te podwyżki, to te zarobki policjantów byłyby zupełnie inne. Ale oni tego nie robili, więc musimy teraz to wszystko nadgonić, a to wymaga czasu. Będziemy robili, co możliwe.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/410969-nasz-wywiad-zielinski-beda-podwyzki-dla-funkcjonariuszy