W moim przekonaniu dokonują nadinterpretacji kosztem narażenia się na szwank braku logicznego myślenia. Myślę, że oni doskonale wiedzą, że nie mają racji, ale widać nie znaleźli lepszego kija, żeby we mnie uderzyć
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Stanisław Piotrowicz (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, członek KRS.
wPolityce.pl: Najpierw sędzia Gersdorf żądała od Pana przeprosin za słowa o „sędziach złodziejach” mimo, iż nie odnosiły się one do SN, teraz sędzia Iwulski chce, by Pana wypowiedzią zajęła się Komisja Etyki Poselskiej. „Nadzwyczajna kasta” urządziła na Pana nagonkę?
Stanisław Piotrowicz: Rozumiem wielkie chciejstwo i intencje tych środowisk. Wcale się nie dziwię, że zamierzają iść w tę stronę. Myślę, że to wpisuje się w scenariusz walki o to, żeby było tak, jak było. Natomiast ja nie mam potrzeby tłumaczyć czegokolwiek. Jednym z ważniejszych przedmiotów na studiach prawniczych jest logika. Proszę zwrócić uwagę na cytowane moje zdanie, które brzmi: „Sędziowie, którzy są złodziejami nie powinni orzekać”. A więc dotyczy to wąskiego kręgu sędziów, to jest ściśle określony zbiór. Jestem głęboko przekonany, że w środowiskach prawniczych doskonale potrafią je odczytać, ale wolą narazić się na nieznajomość praw logiki, byle tylko uderzyć we mnie. Dziś media pokazywały te patologiczne przypadki sędziów złodziei, którzy nie powinni orzekać. To dotyczy ściśle wąskiego patologicznego kręgu.
To dlaczego sędziowie Iwulski i Gersdorf wprost piszą, że ta wypowiedź dotyczyła sędziów SN? Czemu na siłę chcą wmówić społeczeństwu, że miał Pan co innego na myśli?
Bo chcą uderzyć we mnie, aby było tak, jak dawniej. Natomiast czynią to – jak wspomniałem - kosztem narażenia się na zarzut braku logiki. Bo to zdanie wypowiedziane przeze mnie ma ściśle określony krąg podmiotów. Ja nie mówię, że sędziowie to są złodzieje i nie powinni orzekać, tylko sędziowie, którzy są złodziejami. Przecież tego uczą się dzieci w szkole w ramach nauki o zbiorach, a później studenci na studiach prawniczych, gdzie jest przedmiot logika. Obawiam się, że jeżeli tak wygląda rozumowanie logiczne, to jak wyglądają orzeczenia sądowe?
A propos logiki. Jak to jest, że również „Iustitia” napisała donos do KRS, by Pana ukarała i zaapelowała do niej, by „stała na straży niezawisłości sędziowskiej”? Przecież stowarzyszenie to nie uznaje obecnego składu KRS i podważa konstytucyjność tego organu.
To też wpisuje się w brak logiki. Ja wiem, że dla niektórych to przedmiot dosyć trudny, bo wielu moich kolegów zakończyło karierę prawniczą na poziomie logiki. Studiowałem na Uniwersytecie Jagiellońskim i w tamtym czasie największy odsiew studentów był właśnie z logiki, a później z prawa rzymskiego. Te dwa przedmioty były uważane przez studentów za najtrudniejsze kiedy prawa rzymskiego uczył słynny profesor Wacław Osuchowski, a logiki pan prof. Władysław Mącior. Wielu rzeczy można się było nauczyć na pamięć, ale logiki na pamięć nauczyć się nie dało.
Ataki na Pana jednak się nasilają. Rozważa Pan jakąś obronę?
Tłumaczyć powinni się winni. Nie widzę powodów, żeby tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem.
Prof. Gersdorf straszyła jednak pozwem, jeśli nie przeprosi Pan za swoje słowa. Spotka się Pan z nią w sądzie?
Przede wszystkim jestem ciekaw podstaw tego pozwu. I dobrze się składa, że zarzuty dotyczą zdania, które zostało udokumentowane. Gorzej by było, gdyby to się nie stało i dziś na podstawie ustnych oświadczeń czyniono by mi zarzuty. To zdanie zostało zarejestrowane przez media i należy dokonać jego oceny. Jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza, to znaczy, że uważa, iż sędziowie będący złodziejami mogą orzekać. A myślę, że z takimi wypowiedziami zapewne się nie spotkam. W związku z czym rodzi się pytanie, co nieprawdziwego zostało zawarte w mojej wypowiedzi i z czym panowie sędziowie się nie zgadzają. Czy nie zgadzają się z tym, że sędziowie, którzy są złodziejami nie powinni orzekać? Przecież to chyba jest oczywiste dla każdego, również dla pana sędziego Iwulskiego i dla byłej pani prezes Gersdorf. Ale w moim przekonaniu dokonują nadinterpretacji kosztem narażenia się na szwank braku logicznego myślenia. Myślę, że oni doskonale wiedzą, że nie mają racji, ale widać nie znaleźli lepszego kija, żeby we mnie uderzyć.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/410930-nasz-wywiad-piotrowicz-narazaja-sie-na-zarzut-braku-logiki