Ostatni lata samorządu w Polsce to wiele dobrych przykładów działania dla mieszkańców gmin, powiatów czy województw, ale również miejsca gdzie dochodzi do sporych nadużyć. Chcemy być bardziej uczciwi wobec naszych wyborców, wobec Polaków. Będziemy doceniać i chwalić miejsca gdzie region czy województw jest dobrze zarządzane i podniosło poziom życia mieszkańców

— powiedział Tomasz Poręba w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w programie „Siódma9 - poranku rozgłośni katolickich”.

Takie miasta jak Warszawa czy Gdańsk, gdzie dochodzi do jawnych patologii będą w naszej kampanii piętnowane. Wiele miejsc wymaga głębokiej zmiany

— dodał polityk PiS.

Poręba pozytywnie ocenił wczorajszą konwencję wyborcza Prawa i Sprawiedliwości.

Cieszę się, że ta konwencja nam się udała i powiodła. Miała kilka akcentów, zainaugurował ją prezes, potem był akcent zjednoczeniowy i potem wystąpili młodzi kandydaci

— mówił.

Poręba zwrócił uwagę na obecność rodzin kandydatów.

To był dobry fajny moment ten konwencji

— stwierdził.

Trzymam kciuki za te nową falę w Prawie i Sprawiedliwości

— dodał.

Szef sztabu wyborczego PiS przypomniał jak wiele pracy jest przed jego partią w tych wyborach.

Rządzimy tylko w jednym sejmiku. To jest wyzwanie, które sobie stawiamy, by tę sytuację w sposób radykalny zmienić, by program „dobrej zmiany” docierał do kolejnych regionów

— zauważył.

Potrzebujemy dużej mobilizacji w naszych szeregach

— dodał.

Mówił też o tym jak trudne będą to wybory/

Mamy agresywną opozycję, która nie ma żadnego pomysłu na Polskę

— powiedział.

Trafimy w oczekiwania Polaków, a to mam nadzieje przełoży się na dużą liczbę sejmików, gdzie będziemy sprawować władzę

— mówił.

Tłumaczył też, że nie ma mowy o szantażu rządu wobec samorządów, w których nie wygra PiS.

Tych osób, tych regionów pomijać nie będziemy

— stwierdził.

mly/siodma9