„Ruda z KOD” została spoliczkowana i wielkie oburzenie wybuchło w szeregach opozycji. Szybka reakcja ministra Joachima Brudzińskiego, który słusznie potępił ten akt agresji, a także rezygnacja pełnomocnik wojewody dolnośląskiego z piastowanej funkcji, skutecznie zablokowały drogę do budowania przez opozycję narracji o brutalnych standardach rządów PiS. Nikt nie może dziś powiedzieć, że rząd nie reaguje na takie ekscesy. I to pokazuje różnicę pomiędzy PiS a PO.
CZYTAJ WIĘCEJ: Doigrała się! „Ruda z KOD” została spoliczkowana podczas zakłócania uroczystości. „Zamknij się głupia babo”. WIDEO
CZYTAJ WIĘCEJ: Wiemy kim jest kobieta, która spoliczkowała „Rudą z KOD”. Dziś złożyła rezygnację z pełnionej funkcji. Szef MSWiA: Poniosły ją emocje
Zapytam: gdzie byli oburzeni spoliczkowaniem „Rudej z KOD”, kiedy Bronisław Komorowski, mówił o swojej „satysfakcji”, kiedy oglądał jak poseł Krystyna Pawłowicz „czmychała” przed rozjuszonym tłumem podczas pamiętnych grudniowych protestów przed Sejmem. Gdzie byli Ci, którzy walczą dziś o rzekomo łamane prawa kobiet? Innym razem Komorowski mówił, że trzeba czasem „przywalić dechą w łeb”. Zaiste, piękna lekcja demokracji. Czy chociaż jedna osoba z obozu opozycji się zająknęła? Może poseł Bartosz Arłukowicz, który dziś podaje dalej na Twitterze wpis, w którym byłą już pełnomocnik wojewody nazywa się „suką” i „pisowskim ścierwem”? A czy ktoś w ogóle upomniał samego Arłukowicza?
CZYTAJ WIĘCEJ: Arłukowicz podał dalej skandalicznego tweeta: „Ktokolwiek zna to agresywne pisowskie ścierwo niech ujawnia dane”
Może oburzyły kogoś słowa innego z byłych prezydentów, który mówił o wyrzucaniu przez okna członków rządu? Cisza? Któż by się spodziewał…
Nadzieja umiera ostatnia, więc pytam dalej. Może komuś przeszły przez gardło słowa krytyki pod adresem Marty Lempart (liderka Strajku Kobiet), która zaatakowała Kornela Morawieckiego? Wydaje się, że napaść na starszego mężczyznę powinna kogoś poruszyć. Nie poruszyła? Hmmm.
Mówią do trzech razy sztuka, ale zapytam po raz czwarty. Czy potępił ktoś grupy „fanów” Trzaskowskiego, które próbują rozbić każde spotkanie z warszawiakami Patryka Jakiego? Nie dawno w „roli głównej” wystąpiła właśnie „Ruda z KOD”, która przepychała się z jednym z mężczyzn, który przyszedł na spotkanie z wiceministrem sprawiedliwości. Jakieś słowa krytyki od osób z czołówki Platformy Obywatelskiej? Można zapytać „ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejny chamski popis prowokatorki z KOD! Kobieta zaatakowała 75-latka w czasie spotkania z Patrykiem Jakim. ZOBACZ!
Nie zamierzam usprawiedliwiać kobiety, która posunęła się do tego czynu, bo jak słusznie zauważył szef MSWiA „odpowiedzią na agresję werbalną nie może być agresja fizyczna”. Nie spodziewam się jednak, że ktokolwiek w opozycji zastanowi się nad tą sytuacją i dojdzie do wniosku, że agresywna i pełna absurdalnej histerii narracja budowana przez przeciwników rządu, jest idealnym zapalnikiem do tego rodzaju sytuacji. Trudno nie wybuchnąć, kiedy od prawie 3 lat wciąż słyszy się z ust PO czy Nowoczesnej i jej sympatyków najgorsze z obelg. Każdy ma swoje granice. Tak, b. pełnomocnik wojewody nikt nie obrażał, przynajmniej nie widać tego na wideo, które krąży w sieci. Pamiętajmy jednak, że incydent miał miejsce podczas uroczystości, gdzie oddawano cześć weteranom II wojny światowej. Czy w takiej sytuacji nie powinno się odłożyć na bok maczug, którymi okłada się swoich politycznych przeciwników? Chociaż na chwilę… „Źle się bawicie chłopcy”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/410472-spoliczkowanie-rudej-z-kod-nie-powinno-wzbudzac-zachwytow